Z Dziennika Książkoholiczki

Strony

  • Strona główna
  • O mnie
  • KSIĄŻKI
  • Kącik serialowy
  • ZESTAWIENIA
  • Kontakt i Współpraca

10 stycznia

"Arystoteles i Dante" - Benjamin Alire Saenz

Arystoteles i Dante to dwutomowa seria bardzo dla mnie wyjątkowa, która nieco czekała sobie na półce Legimi na właściwą porę. W zasadzie pewnie leżałby tam dłużej, gdyby nie słowa mojej Przyjaciółki, która bardzo polecała mi obie te książki. I w tym przypadku, mogłam być już pewna, że historia napisana przez Saenza mi się spodoba. Dodatkowo fakt, iż dawno nie sięgałam już po pozycje z gatunku Young Adult, podsycał moją ciekawość do tego stopnia, że pierwszy tom przeczytałam bardzo szybko, by nie powiedzieć, że połknęłam go w całości.

NALEŻY CZYTAĆ PRZY PIOSENCE:

 

Arystoteles to zagubiony nastolatek przekonany, że po stracie brata, który przebywa w więzieniu, został pozostawiony sam sobie. Z kolei wszystkowiedzący Dante patrzy na świat w niezwykły sposób. Spotkanie na basenie tak różniącej się od siebie dwójki nastolatków odmienia nie tylko życia ich samych, ale także ich rodzin. Gdy zaczynają spędzać razem czas, odkrywają, jak szczególna więź ich łączy, co więcej we dwoje poznają największe tajemnice i prawdy wszechświata, a wśród nich także tę, dotyczącą tego kim i jakimi ludźmi chcą być. 

- opis własny

Dość długo zbierałam się do tego aby napisać recenzję z dylogii Benjamina Saenza. Te dwie powieści na długo zawładnęły bowiem moją czytelniczą wyobraźnią i sporo zajęło mi, zanim potrafiłam ubrać w słowa to, co czułam podczas lektury. Arystoteles i Dante to właśnie ten typ literatury, która pozostaje ze mną na dłużej, a kojący wpływ nie znika wraz z szelestem ostatniej strony. Mając teraz względnie czas, mogłam jednak z czystym sumieniem usiąść do napisania recenzji. Naprawdę dawno nie byłam pod tak wielkim wrażeniem powieści z gatunku YA, a jednak Saenez potrafił mnie jak najbardziej pozytywnie zaskoczyć, gdyż niniejsza dylogia ma naprawdę wiele do zaoferowania swojemu Czytelnikowi!

Pod względem fabularnym, Arystoteles i Dante jako dylogia może nie wciągają aż tak bardzo od razu i trzeba jednak trochę stron przerzucić, aby odpowiednio wczuć się w klimat lata. Byłam bardzo zaskoczona, gdyż ja w zasadzie wciągnęłam się dość szybko, bo już po pierwszym rozdziale. O ile jednak z pozoru powieści Saenza mogą wydawać się nieszczególnie wyróżniającymi się obyczajówkami, o tyle w miarę przewracania kolejnych stron to wrażenie się rozwiewa. Autor kreując postacie swoich bohaterów, tak przecież od siebie różnych, zadaje im także ciężar, którego momentami Ci dwoje nie będą potrafili unieść. Zasady lata, jakie Arystoteles i Dante wspólnie stworzyli stają się tak naprawdę w dużej mierze wyznacznikami ich relacji oraz tego, jak ona dalej się potoczy. Beztroska, tak typowa dla nastolatków zostaje zastąpiona szeregiem innych odczuć, z którymi bohaterowie muszą się zmierzyć. Obydwie powieści zmuszają bowiem postacie do zadawania sobie pytań, na które odpowiedź czy recepta nie znajdzie się od razu, pytań, które niewypowiedziane zaduszą od środka. Obok nas, czytelników, zawsze jest jednak autor, cichym głosem przypominający, że najważniejszą walkę toczymy sami ze sobą, robimy to zresztą każdego dnia. Uczciwość wobec samego siebie to niemalże hasło przewodnie tej dylogii i zarazem wspaniałe motto.

Tym, czego początkowo zupełnie się po tej dylogii nie spodziewałam, były zwroty akcji, które zresztą dosyć szybko wybiły mnie z sielankowego, beztroskiego rytmu, jaki początkowo dominował w powieściach. Pod względem tworzenia powieści, które kryją w sobie drugie dno, Saenz zdecydowanie nie ma sobie równych, gdyż takich zaskakujących momentów jest w tej dylogii bardzo wiele. Zresztą, nie będzie przesadą, jeśli napiszę, iż w gruncie rzeczy Arystoteles i Dante to seria bardzo silnie osadzona w konwencji realistycznej, niemalże stereotypowo rodem z historii "z życia wziętych". Autor nie oszczędza swoich bohaterów, za to wciąż wytrwale ukazuje wyzwania, jakim ci dwoje będą musieli stawić czoła. Nie lituje się nad nimi, współczuje im, ale zdecydowanie nie jest zwolennikiem typowo cukierkowego, różowego świata. Sprawia to, że sam akt lektury sam w sobie jest pewnym wyzwaniem, potrzebą zmierzenia się z samym sobą i zaakceptowaniem własnych niedoskonałości. 

Wyjątkowa wrażliwość, spostrzegawczość i wnikliwość autora to cechy, które dość mocno rzucają się w oczy podczas lektury tej dylogii. Sprawia to, że klimat serii jest szczególny. Początkowo może to wprawdzie dziwić, zwłaszcza, że opis sugeruje raczej lekką, młodzieżową powieść. Swoją wyjątkowość dylogia zawdzięcza nie tylko wnikliwemu oku autora i doskonałym rozeznaniu się w nastoletnich rozterkach, czy talentowi pisarskiemu, bo Saenz pisać pięknie zdecydowanie potrafi, ale również w wykreowaniu postaci różnorodnych, niewyidealizowanych, niecierpliwych, zarazem cudownych, a niekiedy także irytujących. Atmosfera, jaką autor stworzył w tej książce nie tylko porusza serca opisaną przezeń historią, ale zmusza do autoanalizy, a Inne zasady lata (alternatywny tytuł dylogii) pozostają w pamięci na długo.

Styl, jakim napisana jest powieść bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Przede wszystkim ilość wewnętrznego dialogu, jaki prowadzi ze sobą jeden z bohaterów w swoim dzienniku, Arystoteles, mocno wpłynęła na odbiór książki. Saenz zresztą pisze podobnie - kreując rzeczywistość fikcyjną nie ogranicza się do odbioru zmysłowego, nie upraszcza, ale wielką wagę przywiązuje do tego, czego nie widać gołym okiem. W tę umiejętność wyposaża zresztą jednego ze swoich bohaterów. Introspekcyjny styl narracji sprawia, że lektura książki momentami staje się przeżyciem bardzo indywidualnym. Wrażliwość, introwertyzm, czyli to, co ewidentnie wysuwa się na pierwszy plan w tych książkach sprzyja wyjątkowej atmosferze. Saenz napisał powieści, które może przeczytać każdy z przekonaniem, że bohaterowie lektury mają podobne obawy. Arystoteles i Dante to historia piękna, emocjonalna i nieprzewidywalna, a przy tym życiowa i niezwykle prawdziwa.

Kreacja bohaterów to w wykonaniu Saenza prawdziwe arcydzieło, zwłaszcza, jeśli mowa o postaciach tytułowych, jak Arystoteles i Dante. Bardzo spodobało mi się w jak kontrastowy sposób, autor zestawił ze sobą dwójkę tych bohaterów nakreślając bardzo wyraziście poszczególne ich cechy charakteru. Choć odmienne osobowości nastolatków rzucają się w oczy już od pierwszych stron, to podkreślone zostały także pewne ich wspólne cechy i zainteresowania. Fakt, że Saenz oparł relację chłopców - tak różnych od siebie - dodatkowo podkreśla wagę ich przyjaźni i akcentuje łączącą tę dwójkę więź. Urzekła mnie prostota i piękno ich przyjaźni, podbudowane przy tym poprzez łączące ich trudne doświadczenia. To właśnie sprawia, że te powieści tak mocno dodają otuchy!

Arystoteles i Dante to dylogia, która na długo jeszcze pozostanie w moim czytelniczym sercu. Cieszę się, że pierwsza noworoczna recenzja, którą piszę w tym roku jest właśnie z wspomnianej serii, gdyż naprawdę są to dla mnie pozycje wyjątkowe. Autor porusza wiele tematów, niekiedy dość kontrowersyjnych i mocnych, na tyle, że bardziej nadaje się ona do gatunku obyczajówki, niż do Young Adult, jak została sklasyfikowana. 

Arystoteles i Dante to dylogia, o której myśli się jeszcze długo po jej przeczytaniu, dlatego też jest to pozycja, która może po prostu nie spodobać się każdemu. Niemniej, gorąco zachęcam, aby skusić się na prozę Saenza, która w przemyślany sposób skłania Czytelnika do refleksji. Pozycja idealna dla tych, którzy poszukują swojej tożsamości. Polecam serdecznie!

Moja ocena: 9/10:)

Czytaj dalej »
on 10 stycznia 2
Podziel się!
Etykiety
dla nastolatków, miłość, obyczajowe, okruchy życia, współczesność, Ya
Nowsze posty
Starsze posty

01 stycznia

Podsumowanie Czytelnicze Roku 2023

Zanim się obejrzałam, minęły już tegoroczne Święta i zaczął się Nowy Rok 2024. Poprzedni rok pożegnałam z nostalgią, ale i z uczuciem, że oto nadchodzi coś nowego i nieprzewidzianego. Zgodnie z moją optymistyczną naturą, wierzę, że kolejny rok 2024 przyniesie mi dużo dobrego. Tymczasem, 2023 również przyniósł mi wiele rzeczy wartych zapamiętania. Wiele świetnych tytułów literackich i serialowych, a ponadto wydarzeń, w których brałam udział. Pod wieloma względami był to rok, który chciałabym zapamiętać, zarówno te dobre, jak i złe chwile. A zatem zaczynajmy, czy ktoś zgadnie, ile książek przeczytałam w minionym już 2023?

NALEŻY CZYTAĆ PRZY PIOSENCE:

Pod względem ilości przeczytanych książek znacznie przewyższyłam liczbę pozycji czytanych w 2022 roku, co bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło. A dzięki aktualizowanemu na bieżąco Wyzwaniu Lubimy Czytać 2023, byłam w stanie śledzić liczbę przeczytanych pozycji. Liczba, którą osiągnęłam, przekroczyła liczbę deklarowaną przeze mnie na początku 2023 i wprawiła mnie w bardzo dobry nastrój, przeczytałam bowiem (uwaga, sic!) 87 książek na deklarowanych 80! Z tego powodu jestem z siebie bardzo, ale to bardzo dumna! :) Ale rok 2023 to nie tylko przeczytane przeze mnie książki i obejrzane seriale, to również rok wydarzeń literackich/czytelniczych, w jakich miałam okazję wziąć udział!

A zatem, co czytałam w 2023 roku? 

Postanowiłam przygotować grafiki, obrazujące przeczytane przeze mnie pozycje, wraz z listą książek oraz ważnymi w moim życiu literackimi wydarzeniami.

STYCZEŃ 2023

Jak widać na załączonej grafice, styczeń zaskoczył mnie bardzo pozytywnie liczbą 6 przeczytanych pozycji, wśród których znalazły się dość zróżnicowane pozycje. Jednak zdecydowanie najlepszą rzeczą u początku roku 2023 był fakt, iż rozpoczęłam go z zupełnie nową pisarką, której twórczość zdecydowanie mogę zaliczyć do swoich ulubionych, czyli Louise May Alcott i jej seria Małych kobietek!

1)      Baśnie

2)      Morfologia bajki magicznej

3)      Małe kobietki

4)      Dobre żony

5)      O zmierzchu

6)      Wegetarianka.

LUTY 2023

Luty 2023 roku obfitował w dość zróżnicowane pozycje. Przede wszystkim, dokończyłam uwielbianą przeze mnie serię Małych kobietek Louise May Alcott, ale również wdrożyłam się w pracę wydawniczą angażując się w proces pisania profesjonalnych recenzji (Rental-san oraz Nie mam ochoty żyć, ale za bardzo kocham tteokbokki).

Przeczytane pozycje:

1)      Mali mężczyźni

2)      Chłopcy Jo

3)      Gertruda

4)      Nie mam ochoty żyć, ale za bardzo lubię tteobokki

5)      Rental-san. The True Adventures of Japan’s Do-Nothing Rental Person

6)      Światotwórstwo w fantastyce

7)      Wojna polsko-ruska pod flagą białoczerwoną.

MARZEC 2023

Jak widać po załączonym obrazku, marzec obfitował u mnie w pozycje dość różnorodne gatunkowo, między innymi w reportaż. Szkoła po japońsku oraz Nadchodzi chłopiec były z pewnością najbardziej unikalnymi pozycjami marca 2023!

1)      Nadchodzi chłopiec

2)      Terapia

3)      Pacjent

4)      Enneagram w działaniu

5) Szkoła po japońsku.

KWIECIEŃ 2023

Zdecydowanie pozycją, która wywarła na mnie największe wrażenie była dość mocna pozycja Nasze szczęśliwe czasy. Jak możecie zauważyć, jest to kolejny miesiąc, w którym sięgam z grubsza po literaturę stricte azjatycką, a więc rozwijam coraz bardziej mój literacki smaczek.

Co przeczytałam w kwietniu 2023?

1)      Kieszonkowy atlas kobiet

2)      Zebrało się śliny

3)      Guguły

4)      Zwał

5)      Nasze szczęśliwe czasy.

MAJ 2023

Maj okazał się być miesiącem, w którym (znów!) sięgnęłam po tematykę reportażu, co w roku 2023 okazało się dość częste. Rzeczy, których nie wyrzuciłem były wprawdzie nieco pesymistycznym dziełem, jednakże nie na tyle bym zraziła się w jakikolwiek sposób do reportaży, gdyż zaczęłam je nawet coraz bardziej lubić. W tym miesiącu zdecydowanie prym wiodła literatura polska, a to z powodu zbliżającej się sesji letniej na studiach.

Co przeczytałam?

1)      Galatea

2)      Śnieg

3)      Życie na Korei

4)      Rzeczy, których nie wyrzuciłem

5)      Uprawa roślin południowych metodą Miczurina

6)      Fikcja jako możliwość

7)      Wypiór.

CZERWIEC 2023 

Fakt, iż w kolejnym miesiącu sięgnęłam po reportaż, raczej nie powinien już nikogo dziwić. Natomiast Ci, którzy są ze mną już na tyle długo, że znają moje upodobania literackie, z pewnością zauważyli, że w tym miesiącu sięgnęłam po raz kolejny (sic!) i w zasadzie już 5 raz po Promyczka! Nie ukrywam, że jest to pozycja dla mnie bardzo wyjątkowa i w zasadzie to odkąd przeczytałam ją po raz pierwszy, to co roku do niej wracam.

Lista przeczytanych pozycji:

1)      Droga pani Schubert

2)      Było minęło

3)      Chirurgiczna precyzja

4)      Melancholia. O tych, co nigdy nie odnajdą straty

5)      Biała gorączka

6)      Dziecko salonu

7)      Anne z Zielonych Szczytów

8)      Promyczek

9) Alyssa i czary

10) Mniejsze zło.

LIPIEC 2023

Nie będę ukrywać, że lipiec 2023 roku był dla mnie dość niezwykłym i pracowitym miesiącem. Oprócz wycieczki do Warszawy z Przyjaciółką, miałam wówczas możliwość odbycia studenckiego stażu w jednym z najbardziej prestiżowych wydawnictw na polskim rynku czytelniczym, czyli w ZNAKU. Ogromnie się z tego ucieszyłam, gdyż stanowiło to dość istotny dla mnie punkt w mojej akademickiej karierze. Poznałam struktury pracy w wydawnictwie, ciekawych ludzi, a także przekonałam się, w którym wydawniczym sektorze najbardziej chciałabym pracować. Był to więc dla mnie bardzo ważny miesiąc.

A co przeczytałam?

1)      Marzyciel. Strange the Dreamer

2)      Muza Koszmarów

3)      Moje serce w dwóch światach

4)      Tego lata stałam się piękna

5)      Do syta

6)      Alicja w krainie czarów.

SIERPIEŃ 2023

Zdecydowanymi sierpniowymi "hitami", po które sięgnęłam były serie Heartstopper oraz Szkoda, że Cię tu nie ma. Z Heartstoppera oczywiście recenzja się pojawi, jednakże chciałam to zrobić, gdy już upoluję tom 5 wydany w grudniu 2023. I znów, jak widzicie, sięgam po literaturę azjatycką. Sierpień wspominam dosyć miło, naprawdę wówczas wypoczęłam i miałam okazję na spokojnie popołykać wszystkie czytelnicze tytuły!

Czytelnicza lista:

1)      Ten, którego szukam

2)      Szkoda, że Cię tu nie ma

3)      Za niebieskimi drzwiami

4)      Heartstopper 1

5)      Heartstopper 2

6)      Heartstopper 3

7)      Heartstopper 4.

WRZESIEŃ 2023

Wrzesień może i nie obfitował w jakąś wielką ilość tytułów, za to muszę przyznać, że były to prawdziwe literackie perełki! Seria Pensjonat Bluebell okazała się kolejną niezwykle ważną dla mnie czytelniczą serią, która zajmuje naprawdę ważne miejsce w moim czytelniczym serduszku!

Co przeczytałam?

1)      Na ostrym ogniu

2)      Jezioro tajemnic

3)      Kropla błękitu

4)      Jesienne niebo.

PAŹDZIERNIK 2023

Październik rozpoczął się nim w zasadzie się obejrzałam i już na samym starcie okazał się dość intensywnym, pracowitym miesiącem. Rozpoczęłam bowiem 5 rok moich studiów i nie ukrywam, że poszczególne zajęcia na tym roku okazały się bardziej czasochłonne niż przypuszczałam, nie wspominając już o przygotowaniach do pisania pracy magisterskiej. Niemniej jednak, udało mi się przeczytać w tym miesiącu 4 pozycje, z czego jestem naprawdę dumna oraz uczestniczyć w największym krakowskim wydarzeniu tego miesiąca, czyli Targach Książki! Co więcej, dnia 29 października, mój Blog Z Dziennika Książkoholiczki obchodził swoje już 6 urodziny! To wielka radość, tak długo prowadzić tą blogową działalność, rozpiera mnie duma! <3
Co więcej, na tegorocznych Targach miałam możliwość uczestniczyć w spotkaniu autorskim z Valerie Perrin, spod której pióra wyszło między innymi Życie Violetty (i tak, zgadza się, mam tą książkę w planach!)

Co zatem czytałam w październiku?

1) Rachab
2) Poczwarka
3) Ponad wszystko
4) Zapiski spod wezgłowia.

LISTOPAD 2023


Listopad 2023 roku był miesiącem, w którym obchodziłam swoje 25 urodziny, a przy okazji okresem, kiedy przeczytałam znacznie więcej pozycji niż się spodziewałam, bo aż 10! Co ciekawe były to pozycje bardzo zróżnicowane gatunkowo, gdyż pojawiły się nie tylko aż 2 reportaże, ale również literatura fantastyczna i młodzieżowa. Nie zabrakło przy tym literatury azjatyckiej czy poezji, dlatego też ten miesiąc był naprawdę zróżnicowany. Kategorie, które zdecydowanie muszę w tym miesiącu szczególnie wyróżnić to reportaż (Zapiski syna tego kraju oraz Chłopki. Opowieść o naszych babkach), literatura azjatycka, gdzie moją szczególną uwagę zyskały powieść Kim Jiyoung urodzona w 1982 roku oraz Kameliowy Sklep Papierniczy, a także literatura young adult, gdyż poznałam naprawdę wspaniałą dylogię Arystoteles i Dante, którą naprawdę ciepło wspominam!

Co jeszcze przeczytałam w listopadzie 2023?

                   1)      Kocia kawiarnia

2)      Zapiski syna tego kraju

3)      Arystoteles i Dante odkrywają tajemnice wszechświata

4)      Obóz zabaw

5)      Kameliowy Sklep Papierniczy

6)      Chłopki. Opowieść o naszych babkach

7)      Czas żniw

8)      Kim Jiyoung urodzona w 1982 roku

9)      Życie szaleńca i inne opowiadania

10)   Kopista Bartelby.

GRUDZIEŃ 2023

Grudzień, muszę to przyznać, okazał się okresem, w którym przeczytałam największą w tym roku liczbę książek w ciągu jednego miesiąca, a było ich aż 17 (sic!). Korzystając z błogosławionego czasu Świąt Bożego Narodzenia tuż po spotkaniach rodzinnych, zakopywałam się po uszy w literaturze dosłownie wszelkiej maści! W grudniu przeczytałam chyba po książce z każdego literackiego gatunku, gdyż znalazły się tutaj zarówno powieści pamiętnikarskie, kontynuacja uwielbianej przeze mnie dylogii w postaci Arystotelesa i Dantego, literatura azjatycka, przy czym Kuchnię przeczytałam aż dwukrotnie, poezja, a nawet literatura dziecięca! Nie zabrakło oczywiście najchętniej czytanego przeze mnie gatunku, czyli literatury pięknej, przy której akurat niezmiernie się wzruszyłam (mowa o Jesiennej miłości oraz Śladach małych stóp na piasku). Był to zatem miesiąc zdecydowanie przełomowy w mojej czytelniczej karierze i czego mogę sobie życzyć na rok 2024, to na pewno tego, aby udało mi się więcej takich miesięcy zagospodarować wyłącznie na czytanie!

A zatem, co czytałam w grudniu 2023 roku? Oczywiście, recenzje z wymienionych pozycji są w planach, także na blogu już wkrótce znajdą się one wszystkie!

1)      Oskar i pani w różowym

2)      Ślady małych stóp na piasku

3)      Na rozstaju

4)      Kuchnia (2x)

5)      Ruń

6)      Zima Muminków

7)      Mały książę

8)      Świąteczny dyżur

9)     Cudowne Boże Narodzenie

10)   Arystoteles i Dante przepadają w toni życia

11)   Jesienna miłość

12)   Układ(a)ne

13)   This Winter

14)   Niepowstrzymani

15)   Kraina Śniegu

16)   Wyznanie maski

17)   Osobiste doświadczenie


Rok 2023 okazał się bardzo obfity w literaturę i ogromnie się cieszę, że udało mi się przeczytać aż tyle wspaniałych pozycji, przy czym większość z nich na długo pozostanie w moim literackim sercu! Jeśli chodzi o tak zwaną "topkę" roku 2023 to zdecydowanie muszę tutaj wymienić następujące pozycje, te najbardziej wyjątkowe, ale też zupełnie nowe literackie odkrycia, to były by to:
  • Małe kobietki, Louise May Alcott
  • Nasze szczęśliwe czasy, Gong Ji-young
  • Promyczek, Kim Holden
  • Anne z Zielonych Szczytów, Lucy Maud Montgomery (w nowym przekładzie Anny Bańkowskiej)
  • Arystoteles i Dante, Benjamin Alire Sáenz
  • Pensjonat Bluebell, Denise Hunter
  • Kameliowy Sklep Papierniczy, Ito Ogawa
  • Chłopki. Opowieść o naszych babkach, Joanna Kuciel-Frydryszczak
  • Jesienna miłość, Nicholas Sparks.
Jaki u Was kochani był ten rok 2023, czy równie owocny? A może mieliście czytelniczy zastój? Macie jakieś noworoczne postanowienia na rok 2024? Podzielcie się w komentarzu! Niech ten rok będzie owocny! :) 

Czytaj dalej »
on 01 stycznia 5
Podziel się!
Etykiety
podsumowanie, zapowiedź
Nowsze posty
Starsze posty
Nowsze posty Starsze posty Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)

O AUTORCE

O AUTORCE
26 - letnia Magister Polonistyki-Literaturoznawstwa. Z zamiłowania książkoholiczka, literaturoznawczyni i blogerka, rysowniczka, a także miłośniczka języków obcych i azjatyckich dram. Kto wie, może i w przyszłości także pisarka? Możliwości jest mnóstwo! :) Aktualnie spełnia się dziennikarsko pracując w redakcji WUJ-a oraz redaktorsko współpracując z Wydawnictwami ZNAK oraz Moc Media. Przyszła bibliotekoznawczyni i arteterapeutka, która uczy się języka migowego.

Cytat, określający mnie chyba najlepiej

Cytat, określający mnie chyba najlepiej

TERAZ CZYTAM

TERAZ CZYTAM
Osobliwy dar Vanilii Bourbon

W tym roku chcę przeczytać...

W tym roku chcę przeczytać...
#Wyzwanie LC 2025#

Recenzje/Wpisy planowo

*01.06 - "Opiekunka marzeń", Agnieszka Krawczyk * 01.06 - podsumowanie czytelnicze półrocza 2025 i plany na czerwiec 2025 *02.06 - "Wstawaj Alicja", Dorota Chęć [wieczór] *03.06 - "Żywe serce", Piotr Pawlukiewicz [wieczór] *04.06 - "Studium zatracenia", Ava Reid [wieczór] *05.06 - "Burza", Sunya Mara [wieczór] Następne tytuły wpisów podam niebawem! :)

Znajdź mnie!

  • Lubimy Czytać
  • Strona na facebooku
  • Twitter
  • Instagram

Szukaj na tym blogu

Statystyka

Subskrybuj

Posty
Atom
Posty
Komentarze
Atom
Komentarze

Obserwatorzy

Popularny post

  • Kącik serialowy: Moon Lovers: Scarlet Heart Reyo- magia księżyca
    Tytuł oryginalny:   달의 연인 – 보보경심 려 Tytuł (latynizacja):   Dalui Yeonin – Bobogyungsim Ryeo Tytuł (alternatywny):  Time Slip: Rye...
  • Kącik serialowy: Goblin, Guardian: The Lonely and Great God- potęga przeznaczenia
    Tytuł oryginalny:   도깨비 Tytuł (latynizacja):   Dokkaebi Tytuł (alternatywny):  Goblin: The Lonely and Great God Gatunek:   fantasy, m...
  • "Shinsekai Yori"- Yuusuke Kishi
    tytuł oryginału: 新世界より tłumaczenie: Z Nowego Świata wydawnictwo:  Kōdansha data wydania: 23 stycznia 2008 liczba stron:870 sło...

Archiwum

  • ►  2025 (9)
    • ►  cze 2025 (2)
    • ►  kwi 2025 (1)
    • ►  mar 2025 (4)
    • ►  lut 2025 (2)
  • ▼  2024 (11)
    • ►  gru 2024 (1)
    • ►  lis 2024 (1)
    • ►  lip 2024 (1)
    • ►  cze 2024 (1)
    • ►  maj 2024 (2)
    • ►  kwi 2024 (2)
    • ►  mar 2024 (1)
    • ▼  sty 2024 (2)
      • "Arystoteles i Dante" - Benjamin Alire Saenz
      • Podsumowanie Czytelnicze Roku 2023
  • ►  2023 (31)
    • ►  gru 2023 (2)
    • ►  lis 2023 (2)
    • ►  paź 2023 (4)
    • ►  wrz 2023 (3)
    • ►  sie 2023 (3)
    • ►  lip 2023 (3)
    • ►  maj 2023 (2)
    • ►  kwi 2023 (1)
    • ►  mar 2023 (5)
    • ►  lut 2023 (5)
    • ►  sty 2023 (1)
  • ►  2022 (46)
    • ►  gru 2022 (5)
    • ►  lis 2022 (4)
    • ►  paź 2022 (4)
    • ►  wrz 2022 (5)
    • ►  sie 2022 (6)
    • ►  lip 2022 (6)
    • ►  cze 2022 (1)
    • ►  maj 2022 (3)
    • ►  kwi 2022 (3)
    • ►  mar 2022 (5)
    • ►  lut 2022 (2)
    • ►  sty 2022 (2)
  • ►  2021 (38)
    • ►  gru 2021 (2)
    • ►  lis 2021 (4)
    • ►  paź 2021 (3)
    • ►  wrz 2021 (3)
    • ►  sie 2021 (4)
    • ►  lip 2021 (4)
    • ►  cze 2021 (1)
    • ►  maj 2021 (2)
    • ►  kwi 2021 (2)
    • ►  mar 2021 (2)
    • ►  lut 2021 (6)
    • ►  sty 2021 (5)
  • ►  2020 (49)
    • ►  gru 2020 (3)
    • ►  lis 2020 (2)
    • ►  paź 2020 (4)
    • ►  wrz 2020 (4)
    • ►  sie 2020 (6)
    • ►  lip 2020 (5)
    • ►  cze 2020 (3)
    • ►  maj 2020 (2)
    • ►  kwi 2020 (5)
    • ►  mar 2020 (5)
    • ►  lut 2020 (6)
    • ►  sty 2020 (4)
  • ►  2019 (66)
    • ►  gru 2019 (6)
    • ►  lis 2019 (4)
    • ►  paź 2019 (5)
    • ►  wrz 2019 (9)
    • ►  sie 2019 (9)
    • ►  lip 2019 (6)
    • ►  cze 2019 (5)
    • ►  maj 2019 (6)
    • ►  kwi 2019 (2)
    • ►  mar 2019 (3)
    • ►  lut 2019 (5)
    • ►  sty 2019 (6)
  • ►  2018 (59)
    • ►  gru 2018 (5)
    • ►  lis 2018 (5)
    • ►  paź 2018 (7)
    • ►  wrz 2018 (9)
    • ►  sie 2018 (7)
    • ►  lip 2018 (3)
    • ►  cze 2018 (8)
    • ►  maj 2018 (2)
    • ►  kwi 2018 (2)
    • ►  mar 2018 (3)
    • ►  lut 2018 (3)
    • ►  sty 2018 (5)
  • ►  2017 (5)
    • ►  gru 2017 (4)
    • ►  lis 2017 (1)

Polecany post

Podsumowanie okresu styczeń-maj 2025 i plany na czerwiec

Napisz do mnie w sprawie recenzji/artykułu/wywiadu :)

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Etykiety

Japonia (13) King (3) Murakami (6) PLOTKARA (3) Zafon (5) anime (3) arabia (1) autobiografia (5) baśnie (22) dla nastolatków (23) drama (5) fantasy (64) historyczne (32) holocaust (1) klasyk (22) klasyka dla nastolatków (11) klasyka dziecięca (2) komedia- czarny humor (12) kultura słowiańska (5) medyczne (5) mit (3) miłość (38) obyczajowe (115) podsumowanie (74) postapo (23) psychologia (30) psychologiczne (47) romans (53) science-fiction (23) stosik książkowy (29) sztuka (4) tag (2) thiller (26) thriller (14) wojna (9) współczesność (100) zapowiedz (27) zwierzęta (3) świat komiksu (1) święta (5)

Prawa Autorskie

Zabraniam kopiowania MOICH tekstów i zdjęć bez uprzedniego zezwolenia.

Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych za kradzież tekstów, czy zdjęć bez upoważnienia autora przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 2-ch i/grzywnę.

Bardzo proszę o uszanowanie mojej pracy.

Obsługiwane przez usługę Blogger.
Ⓒ 2018 Z Dziennika Książkoholiczki. Design created with by: Brand & Blogger. All rights reserved.