Zanim się obejrzałam, minęły już tegoroczne Święta i zaczął się Nowy Rok 2024. Poprzedni rok pożegnałam z nostalgią, ale i z uczuciem, że oto nadchodzi coś nowego i nieprzewidzianego. Zgodnie z moją optymistyczną naturą, wierzę, że kolejny rok 2024 przyniesie mi dużo dobrego. Tymczasem, 2023 również przyniósł mi wiele rzeczy wartych zapamiętania. Wiele świetnych tytułów literackich i serialowych, a ponadto wydarzeń, w których brałam udział. Pod wieloma względami był to rok, który chciałabym zapamiętać, zarówno te dobre, jak i złe chwile. A zatem zaczynajmy, czy ktoś zgadnie, ile książek przeczytałam w minionym już 2023?
NALEŻY CZYTAĆ PRZY PIOSENCE:
Pod względem ilości przeczytanych książek znacznie przewyższyłam liczbę pozycji czytanych w 2022 roku, co bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło. A dzięki aktualizowanemu na bieżąco Wyzwaniu Lubimy Czytać 2023, byłam w stanie śledzić liczbę przeczytanych pozycji. Liczba, którą osiągnęłam, przekroczyła liczbę deklarowaną przeze mnie na początku 2023 i wprawiła mnie w bardzo dobry nastrój, przeczytałam bowiem (uwaga, sic!) 87 książek na deklarowanych 80! Z tego powodu jestem z siebie bardzo, ale to bardzo dumna! :) Ale rok 2023 to nie tylko przeczytane przeze mnie książki i obejrzane seriale, to również rok wydarzeń literackich/czytelniczych, w jakich miałam okazję wziąć udział!
A zatem, co czytałam w 2023 roku?
Postanowiłam przygotować grafiki, obrazujące przeczytane przeze mnie pozycje, wraz z listą książek oraz ważnymi w moim życiu literackimi wydarzeniami.
STYCZEŃ 2023
Jak widać na załączonej grafice, styczeń zaskoczył mnie bardzo pozytywnie liczbą 6 przeczytanych pozycji, wśród których znalazły się dość zróżnicowane pozycje. Jednak zdecydowanie najlepszą rzeczą u początku roku 2023 był fakt, iż rozpoczęłam go z zupełnie nową pisarką, której twórczość zdecydowanie mogę zaliczyć do swoich ulubionych, czyli Louise May Alcott i jej seria Małych kobietek!
1)Baśnie
2)Morfologia bajki magicznej
3)Małe kobietki
4)Dobre żony
5)O zmierzchu
6)Wegetarianka.
LUTY 2023
Luty 2023 roku obfitował w dość zróżnicowane pozycje. Przede wszystkim, dokończyłam uwielbianą przeze mnie serię Małych kobietek Louise May Alcott, ale również wdrożyłam się w pracę wydawniczą angażując się w proces pisania profesjonalnych recenzji (Rental-san oraz Nie mam ochoty żyć, ale za bardzo kocham tteokbokki).
Przeczytane pozycje:
1)Mali mężczyźni
2)Chłopcy Jo
3)Gertruda
4)Nie mam ochoty żyć, ale za bardzo lubię
tteobokki
5)Rental-san. The True Adventures of Japan’s
Do-Nothing Rental Person
6)Światotwórstwo w fantastyce
7)Wojna polsko-ruska pod flagą białoczerwoną.
MARZEC 2023
Jak widać po załączonym obrazku, marzec obfitował u mnie w pozycje dość różnorodne gatunkowo, między innymi w reportaż. Szkoła po japońsku oraz Nadchodzi chłopiec były z pewnością najbardziej unikalnymi pozycjami marca 2023!
1)Nadchodzi chłopiec
2)Terapia
3)Pacjent
4)Enneagram w działaniu
5) Szkoła po japońsku.
KWIECIEŃ 2023
Zdecydowanie pozycją, która wywarła na mnie największe wrażenie była dość mocna pozycja Nasze szczęśliwe czasy. Jak możecie zauważyć, jest to kolejny miesiąc, w którym sięgam z grubsza po literaturę stricte azjatycką, a więc rozwijam coraz bardziej mój literacki smaczek.
Co przeczytałam w kwietniu 2023?
1)Kieszonkowy atlas kobiet
2)Zebrało się śliny
3)Guguły
4)Zwał
5)Nasze szczęśliwe czasy.
MAJ 2023
Maj okazał się być miesiącem, w którym (znów!) sięgnęłam po tematykę reportażu, co w roku 2023 okazało się dość częste. Rzeczy, których nie wyrzuciłem były wprawdzie nieco pesymistycznym dziełem, jednakże nie na tyle bym zraziła się w jakikolwiek sposób do reportaży, gdyż zaczęłam je nawet coraz bardziej lubić. W tym miesiącu zdecydowanie prym wiodła literatura polska, a to z powodu zbliżającej się sesji letniej na studiach.
Co przeczytałam?
1)Galatea
2)Śnieg
3)Życie na Korei
4)Rzeczy, których nie wyrzuciłem
5)Uprawa roślin południowych metodą
Miczurina
6)Fikcja jako możliwość
7)Wypiór.
CZERWIEC 2023
Fakt, iż w kolejnym miesiącu sięgnęłam po reportaż, raczej nie powinien już nikogo dziwić. Natomiast Ci, którzy są ze mną już na tyle długo, że znają moje upodobania literackie, z pewnością zauważyli, że w tym miesiącu sięgnęłam po raz kolejny (sic!) i w zasadzie już 5 raz po Promyczka! Nie ukrywam, że jest to pozycja dla mnie bardzo wyjątkowa i w zasadzie to odkąd przeczytałam ją po raz pierwszy, to co roku do niej wracam.
Lista przeczytanych pozycji:
1)Droga pani Schubert
2)Było minęło
3)Chirurgiczna precyzja
4)Melancholia. O tych, co nigdy nie odnajdą
straty
5)Biała gorączka
6)Dziecko salonu
7)Anne z Zielonych Szczytów
8)Promyczek
9) Alyssa i czary
10) Mniejsze zło.
LIPIEC 2023
Nie będę ukrywać, że lipiec 2023 roku był dla mnie dość niezwykłym i pracowitym miesiącem. Oprócz wycieczki do Warszawy z Przyjaciółką, miałam wówczas możliwość odbycia studenckiego stażu w jednym z najbardziej prestiżowych wydawnictw na polskim rynku czytelniczym, czyli w ZNAKU. Ogromnie się z tego ucieszyłam, gdyż stanowiło to dość istotny dla mnie punkt w mojej akademickiej karierze. Poznałam struktury pracy w wydawnictwie, ciekawych ludzi, a także przekonałam się, w którym wydawniczym sektorze najbardziej chciałabym pracować. Był to więc dla mnie bardzo ważny miesiąc.
A co przeczytałam?
1)Marzyciel. Strange the Dreamer
2)Muza Koszmarów
3)Moje serce w dwóch światach
4)Tego lata stałam się piękna
5)Do syta
6)Alicja w krainie czarów.
SIERPIEŃ 2023
Zdecydowanymi sierpniowymi "hitami", po które sięgnęłam były serie Heartstopper oraz Szkoda, że Cię tu nie ma. Z Heartstoppera oczywiście recenzja się pojawi, jednakże chciałam to zrobić, gdy już upoluję tom 5 wydany w grudniu 2023. I znów, jak widzicie, sięgam po literaturę azjatycką. Sierpień wspominam dosyć miło, naprawdę wówczas wypoczęłam i miałam okazję na spokojnie popołykać wszystkie czytelnicze tytuły!
Czytelnicza lista:
1)Ten, którego szukam
2)Szkoda, że Cię tu nie ma
3)Za niebieskimi drzwiami
4)Heartstopper 1
5)Heartstopper 2
6)Heartstopper 3
7)Heartstopper 4.
WRZESIEŃ 2023
Wrzesień może i nie obfitował w jakąś wielką ilość tytułów, za to muszę przyznać, że były to prawdziwe literackie perełki! SeriaPensjonat Bluebell okazała się kolejną niezwykle ważną dla mnie czytelniczą serią, która zajmuje naprawdę ważne miejsce w moim czytelniczym serduszku!
Co przeczytałam?
1)Na ostrym ogniu
2)Jezioro tajemnic
3)Kropla błękitu
4)Jesienne niebo.
PAŹDZIERNIK 2023
Październik rozpoczął się nim w zasadzie się obejrzałam i już na samym starcie okazał się dość intensywnym, pracowitym miesiącem. Rozpoczęłam bowiem 5 rok moich studiów i nie ukrywam, że poszczególne zajęcia na tym roku okazały się bardziej czasochłonne niż przypuszczałam, nie wspominając już o przygotowaniach do pisania pracy magisterskiej. Niemniej jednak, udało mi się przeczytać w tym miesiącu 4 pozycje, z czego jestem naprawdę dumna oraz uczestniczyć w największym krakowskim wydarzeniu tego miesiąca, czyli Targach Książki! Co więcej, dnia 29 października, mójBlog Z Dziennika Książkoholiczki obchodził swoje już 6 urodziny! To wielka radość, tak długo prowadzić tą blogową działalność, rozpiera mnie duma! <3
Co więcej, na tegorocznych Targach miałam możliwość uczestniczyć w spotkaniu autorskim z Valerie Perrin, spod której pióra wyszło między innymi Życie Violetty (i tak, zgadza się, mam tą książkę w planach!)
Co zatem czytałam w październiku?
1)Rachab
2)Poczwarka
3)Ponad wszystko
4)Zapiski spod wezgłowia.
LISTOPAD 2023
Listopad 2023 roku był miesiącem, w którym obchodziłam swoje 25 urodziny, a przy okazji okresem, kiedy przeczytałam znacznie więcej pozycji niż się spodziewałam, bo aż 10! Co ciekawe były to pozycje bardzo zróżnicowane gatunkowo, gdyż pojawiły się nie tylko aż 2 reportaże, ale również literatura fantastyczna i młodzieżowa. Nie zabrakło przy tym literatury azjatyckiej czy poezji, dlatego też ten miesiąc był naprawdę zróżnicowany. Kategorie, które zdecydowanie muszę w tym miesiącu szczególnie wyróżnić to reportaż (Zapiski syna tego kraju oraz Chłopki. Opowieść o naszych babkach), literatura azjatycka, gdzie moją szczególną uwagę zyskały powieść Kim Jiyoung urodzona w 1982 roku oraz Kameliowy Sklep Papierniczy, a także literatura young adult, gdyż poznałam naprawdę wspaniałą dylogięArystoteles i Dante, którą naprawdę ciepło wspominam!
Co jeszcze przeczytałam w listopadzie 2023?
1)Kocia kawiarnia
2)Zapiski syna tego kraju
3)Arystoteles i Dante odkrywają tajemnice wszechświata
4)Obóz zabaw
5)Kameliowy Sklep Papierniczy
6)Chłopki. Opowieść o naszych babkach
7)Czas żniw
8)Kim Jiyoung urodzona w 1982 roku
9)Życie szaleńca i inne opowiadania
10)Kopista Bartelby.
GRUDZIEŃ 2023
Grudzień, muszę to przyznać, okazał się okresem, w którym przeczytałam największą w tym roku liczbę książek w ciągu jednego miesiąca, a było ich aż 17 (sic!). Korzystając z błogosławionego czasu Świąt Bożego Narodzenia tuż po spotkaniach rodzinnych, zakopywałam się po uszy w literaturze dosłownie wszelkiej maści! W grudniu przeczytałam chyba po książce z każdego literackiego gatunku, gdyż znalazły się tutaj zarówno powieści pamiętnikarskie, kontynuacja uwielbianej przeze mnie dylogii w postaci Arystotelesa i Dantego, literatura azjatycka, przy czym Kuchnię przeczytałam aż dwukrotnie, poezja, a nawet literatura dziecięca! Nie zabrakło oczywiście najchętniej czytanego przeze mnie gatunku, czyli literatury pięknej, przy której akurat niezmiernie się wzruszyłam (mowa o Jesiennej miłości oraz Śladach małych stóp na piasku). Był to zatem miesiąc zdecydowanie przełomowy w mojej czytelniczej karierze i czego mogę sobie życzyć na rok 2024, to na pewno tego, aby udało mi się więcej takich miesięcy zagospodarować wyłącznie na czytanie!
A zatem, co czytałam w grudniu 2023 roku? Oczywiście, recenzje z wymienionych pozycji są w planach, także na blogu już wkrótce znajdą się one wszystkie!
1)Oskar i pani w różowym
2)Ślady małych stóp na piasku
3)Na rozstaju
4)Kuchnia (2x)
5)Ruń
6)Zima Muminków
7)Mały książę
8)Świąteczny dyżur
9)Cudowne Boże Narodzenie
10)Arystoteles i Dante przepadają w toni
życia
11)Jesienna miłość
12)Układ(a)ne
13)This Winter
14)Niepowstrzymani
15)Kraina Śniegu
16)Wyznanie maski
17)Osobiste doświadczenie
Rok 2023 okazał się bardzo obfity w literaturę i ogromnie się cieszę, że udało mi się przeczytać aż tyle wspaniałych pozycji, przy czym większość z nich na długo pozostanie w moim literackim sercu! Jeśli chodzi o tak zwaną "topkę" roku 2023 to zdecydowanie muszę tutaj wymienić następujące pozycje, te najbardziej wyjątkowe, ale też zupełnie nowe literackie odkrycia, to były by to:
Małe kobietki, Louise May Alcott
Nasze szczęśliwe czasy, Gong Ji-young
Promyczek, Kim Holden
Anne z Zielonych Szczytów, Lucy Maud Montgomery (w nowym przekładzie Anny Bańkowskiej)
Arystoteles i Dante, Benjamin Alire Sáenz
Pensjonat Bluebell, Denise Hunter
Kameliowy Sklep Papierniczy, Ito Ogawa
Chłopki. Opowieść o naszych babkach, Joanna Kuciel-Frydryszczak
Jesienna miłość, Nicholas Sparks.
Jaki u Was kochani był ten rok 2023, czy równie owocny? A może mieliście czytelniczy zastój? Macie jakieś noworoczne postanowienia na rok 2024? Podzielcie się w komentarzu! Niech ten rok będzie owocny! :)
U mnie też ten rok był obfity pod względem książek jak i też filmów i seriali. Gratuluję Ci. Mam nadzieję, że za rok padnie kolejny rekord. Przyznam, że nigdy nie robiłam takiego czytelniczego podsumowania roku, ale mi w zasadzie to do niczego potrzebne. Moje czytelnicze postanowienie noworoczne, to przeczytanie wszystkich nielubianych i nieprzeczytanych jeszcze lektur. Mam nadzieję, że niebawem uda mi się umieścić takie czytelnicze wyzwanie na moim blogu.
Dzięki 😊 Wyzwania Czytelniczego na blogu nie robiłam, tylko ma LubimyCzytać. Każda z nas ma inny sposób prowadzenia bloga i to też jest ok, przecież. W końcu każdy ma indywidualny styl.
Mi akurat jakoś ostatnio się nie składa, żeby się logować na lubimyczytać.pl, więc nie udawało mi się korzystać z tamtejszych wyzwań czytelniczych. Myślę, że najpierw uporam się z własnymi wyzwaniami czytelniczymi na blogu, które będę mieć w planach.
U mnie też ten rok był obfity pod względem książek jak i też filmów i seriali. Gratuluję Ci. Mam nadzieję, że za rok padnie kolejny rekord. Przyznam, że nigdy nie robiłam takiego czytelniczego podsumowania roku, ale mi w zasadzie to do niczego potrzebne. Moje czytelnicze postanowienie noworoczne, to przeczytanie wszystkich nielubianych i nieprzeczytanych jeszcze lektur. Mam nadzieję, że niebawem uda mi się umieścić takie czytelnicze wyzwanie na moim blogu.
OdpowiedzUsuńDzięki 😊
OdpowiedzUsuńWyzwania Czytelniczego na blogu nie robiłam, tylko ma LubimyCzytać.
Każda z nas ma inny sposób prowadzenia bloga i to też jest ok, przecież. W końcu każdy ma indywidualny styl.
Mi akurat jakoś ostatnio się nie składa, żeby się logować na lubimyczytać.pl, więc nie udawało mi się korzystać z tamtejszych wyzwań czytelniczych. Myślę, że najpierw uporam się z własnymi wyzwaniami czytelniczymi na blogu, które będę mieć w planach.
UsuńI oczywiście również gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje 😉
Usuń