O twórczości Mroza słyszałam w samych superlatywach, jednak jego powieści nie pociągały mnie na tyle, bym po którąś z nich sięgnęła. Dopiero "Ekspozycja" wzbudziła moją ciekawość na tyle, że byłam skłonna ją przeczytać.  i nie ukrywam, że na początku byłam bardzo sceptycznie nastawiona do tej powieści. Moje nastawienie zmieniło się już po kilku dobrych stronach, może paru rozdziałach, gdzie mój sceptycyzm przeszedł w absolutny zachwyt nad prozą Mroza. "Ekspozycja" zaskoczyła mnie tak bardzo pozytywnie, że jestem przekonana, że w najbliższym czasie zaznajomię się z całą serią o komisarzu Forście.

NALEŻY CZYTAĆ PRZY PIOSENCE:
O komisarzu Forście krąży wiele plotek, jednak nie są one przychylne. Wiktor Forst, zawodowiec w swoim fachu, jest przekonany, że widział już w życiu wszystko. Kiedy jednak dostaje kolejną sprawę, tajemniczego mordercy z Giewontu, zaczyna powoli odkrywać dawno zapomniane sekrety z przeszłości Polski. Zdaje sobie również sprawę, że tropy, na jakie natrafia wraz z dziennikarką Olgą Szerbską, prowadza do zbrodni, o których przeszłość nie pozwala sobie zapomnieć. Odsunięcie go od tej sprawy przez Główną Komendę Policji zdaje się zbyt podejrzane, aby wynikało jedynie z jego niesubordynacji, a komisarz przekonuje się, że zagraża mu wielkie niebezpieczeństwo. Tylko, czy porzuci sprawę psychopatycznego mordercy z Giewontu, aby ocalić własne życie?
Przyznam szczerze, że już dawno nie byłam tak zachwycona powieścią kryminalną, jak w przypadku "Ekspozycji". Musiałam jednak wymęczyć te kilkanaście stron, aby ta powieść zaczęła mi się podobać i w tym wypadku nie ma mowy o tym, by był to czas zmarnowany, gdyż z każdą kolejną stroną powieść budziła we mnie coraz większa ekscytację.  "Ekspozycja" skrywa w sobie bardzo wiele i sama możliwość odkrywania dawno zapomnianych sekretów już na wstępie okazała się bardzo interesująca, o naprawdę świetnej dwójce głównych bohaterów nie wspominając.

"Ekspozycja" zdecydowanie nie jest powieścią, która wciąga od pierwszych stron, a przez pierwsze kilkadziesiąt stron w zasadzie nie dzieje się nic kluczowego dla fabuły. Całkiem spory początek książki autor poświęca na pewnego rodzaju wprowadzenie Czytelnika w opisaną sytuację i przybliżenie mu dwójki głównych postaci i wątków. Warto jednak przebrnąć przez ten początek, gdyż później jest zdecydowanie lepiej, fabuła nabiera ostrzejszych zarysów, co sprawiło, że zostałam dosłownie wciągnięta w wir przygód  Forsta. Od tego kulminacyjnego punktu, gdy fabuła powieści rozwinęła się na tyle bym porzuciła myśli o odłożeniu jej na półkę, odczuwałam pewnego rodzaju czytelniczy głód, który sprawiał, że jedynym o czym mogłam myśleć były kolejne etapy podróży głównego bohatera i często mylące tropy, co spowodowało, że "Ekspozycja" została przeze mnie dosłownie pożarta w znacznie szybszym tempie niżbym tego oczekiwała.

Tym, co najbardziej urzekło mnie w powieści Mroza jest wartka akcja. Co prawda, kilkadziesiąt stron jest wypełnionych mnóstwem niewiadomych, z którymi bohaterowie muszą się zmierzyć, jednak później akcja przyspiesza, gwałtownie nabierając tempa. A wydarzenia zaczynają toczyć się lawinowo, co sprawia, że oderwanie się od książki graniczy niemal z cudem. Jednak tym, co zdecydowanie napędza akcję są elementy zaskoczenia, których jest w tej powieści mnóstwo. Autor sprawnie manewruje nie tylko tropami, które okazują się być fałszywe, ale także czytelnikiem wspaniałomyślnie to dając wskazówki, to znów odbierając nadzieję i tym samym zaskakując. "Ekspozycja" wciągnęła mnie tak bardzo, że nie potrafiłam myśleć o niczym innym, jak tylko o wydarzeniach opisanych w książce. Koniec końców, powieść Mroza okazała się być lekturą porywającą i niebanalną, co sprawiło, że niemal od razu po zakończeniu lektury, zapragnęłam sięgnąć po kolejną część lub jakakolwiek inną powieść, w której dominują elementy zaskoczenia, a wszechobecne napięcie buduje emocje. 

Klimat, jaki Remigiusz Mróz stworzył w swojej książce to kolejny aspekt przemawiający na jej korzyść. Autor poprzez skrupulatne wplecenie w swoją powieść elementów zaskoczenia, nadał "Ekspozycji" bardzo tajemniczy i momentami pełen zaniepokojenia nastrój, co bardzo pozytywnie wpływa na odbiór książki. Przez całą powieść wyczuwa się napięcie, które ani na chwilę nie znika, a Czytelnik wraz z bohaterami błądzi po omacku, starając się dociec prawdy, co jest chyba najlepszym elementem w tej książce. Co jeszcze bardzo mi się spodobało w tej powieści, to to, że chwilami wcale nie jest pewne, czy Forst odkryje, kto jest mordercą, ani czy w ogóle swojego śledztwa nie przypłaci życiem, wszytko jest więc postawione na czubku noża, nadając "Ekspozycji" gwałtownego szybkiego tempa, a przede wszystkim tworzy niesamowity, pełen grozy i niepokoju klimat. Jestem pełna podziwu dla autora, że udało mu się wywołać u mnie takie emocje, gdyż rzadko tak kibicuję bohaterom kryminałów, a naprawdę mocno trzymałam kciuki za Forsta i Olgę. 

"Ekspozycja" prezentuje bardzo ciekawe zestawienie klimatu grozy i prostego, lecz nie pozbawionego humoru języka. "Ekspozycja" to sporej objętości cegiełka wśród pozycji kryminalnych,  jakie miałam okazję przeczytać i z tego względu lekki styl autora mi nie przeszkadzał, a wręcz przeciwnie, gdyż dzięki temu książkę przeczytałam znacznie szybciej niż zamierzałam. Choć powieść Mroza jest z gatunku kryminałów, styl w jakim została napisana nie pozwala "odczuć ciężaru tej tematyki", sprawiając, że powieść czyta się bardzo płynnie. A przebijający się gdzieniegdzie humor Mroza uprzyjemnia lekturę, sprawiając, że momentami nie byłam w stanie się nie uśmiechnąć, nawet wówczas, gdy sytuacja w jakiej znaleźli się bohaterowie, nie bardzo im sprzyjała.

Choć pozornie "Ekspozycja" dotyczy tylko tematyki tajemniczych morderstw, jej wydźwięk ma o wiele głębsze znaczenie, sprawiając, że zdecydowanie nie można określić jej jako pozycję "lekką". Mróz niejednokrotnie pokazuje, ze nie boi się podejmować kontrowersyjnych tematów, z powodzeniem opisując co najkrwawsze zbrodnie, jak chociażby traktowanie więźniów w więzieniu rosyjskim czy też opisując sceny dotyczące rzezi wołyńskiej, czy to poprzez negację pewnych wartości. Choć opisane przez niego sceny są chwilami makabryczne i krwawe, można się również sporo dowiedzieć, między innymi o historii Polski, a także poszerzyć własne horyzonty. 

Bohaterowie "Ekspozycji" tworzą bardzo ciekawą mieszankę charakterów i przyznam, że początkowo nie potrafiłam wydobyć z siebie do nich sympatii, to jednak po kilku stronach, całym sercem trzymałam  za nich kciuki. Kreacja Forsta i Olgi, jest moim zdaniem bardzo udana, gdyż poprzez wyraźny kontrast ich charakterów, ta dwójka świetnie się uzupełnia. Komisarz Forst to kobieciarz, niezwykle inteligentny, nieco zuchwały i ironiczny policjant, zaś Olga to nieco ekscentryczna dziennikarka, lubiąca ryzyko. Tej dwójki naprawdę nie sposób nie polubić. Bardzo spodobała mi się ich wyrazista kreacja, mocne podkreślenie odmiennych charakterów,a przede wszystkimi autentyczność  i żywiołowość tych postaci.  Co jest zdecydowanie na plus, to to, że podczas lektury Czytelnik mocno zżywa się z bohaterami, przez co, zaraz po zakończeniu pierwszego tomu, już za nimi tęskni.

"Ekspozycja" to zdecydowanie jedna z najlepszych powieści kryminalnych, jakie czytałam i jestem tą książka po prostu oczarowana, tą gamą emocji, wartką akcją -tak bardzo obfitą w elementy zaskoczenia oraz naprawdę nietuzinkowymi postaciami. Rzadko zdarza się bym była pod tak wielkim wrażeniem kryminału, gdyż zazwyczaj powieści kryminalne do mnie nie przemawiają, a wręcz nudzą, co sprawia, że zdecydowanie wolę thrillery. Wyjątek w tym aspekcie stanowi dylogia "W towarzystwie zabójców", a teraz także i "Ekspozycja" i ja po prostu nie mogę się doczekać, aby sięgnąć po "Przewieszenie", czyli następną cześć serii z komisarzem Forstem.
Po całym moim zachwycie nad tą powieścią, nie umiałabym powiedzieć nic nadto, co bardziej by świadczyło, o tym, jak bardzo urzekła mnie ta powieść. Słowo, które nasuwa się samo, to koniecznie. "Ekspozycja" to pozycja tak świetna, że z czystym sercem mogę polecić ją nie tylko fanom kryminału, a już szczególnie kryminału polskiego, lecz po prostu każdemu, kto ma ochotę na kawał naprawdę dobrej literatury. Co, jak co, ale "Ekspozycja" to powieść wybitna, wciągająca, od której nie sposób się oderwać. Powieść wprost wymarzona na długie, zimowe wieczory. Polecam serdecznie, nie zawiedźcie się!

Moja ocena: 9/10 :)

4 komentarze:

  1. Super recenzja. Napewno nie zapomnę sięgnąć po tą pozycję ����

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ♥️ KONIECZNE przeczytaj naprawdę świetna lektura!!! 😊

      Usuń
  2. Cieszę się! W takim razie skorzystam na pewno ♥️♥️♥️

    OdpowiedzUsuń
  3. Extra recenzja. Dla takich książek jestem kujonką!

    OdpowiedzUsuń