tytuł oryginału: Harry Potter and the Philosopher's Stone
data wydania:ang. 30 czerwca 1997  pol. 10 kwietnia 2000
liczba stron:326
słowa kluczowe: fantastykaHarry Potterczarodziejemagia
język: polski



NALEŻY CZYTAĆ PRZY PIOSENCE:




Kto z nas nie czytał choć raz "Harry'ego Pottera"? Osobiście nie znam takiej osoby, choć pewnie znajdą się i tacy,którzy ani razu go nie przeczytali...Sama mam do Harry'ego sentyment, gdyż jest to książka mojego dzieciństwa. Kilka ładnych lat temu otrzymałam cały siedmioksiąg na gwiazdkę i od razu zabrałam się do czytania. Po upływie tych kilku lat zatęskniłam za światem czarodziejów, tak realistycznie stworzonym przez Rowling i za ich bohaterami. Stwierdziłam, że Święta to idealny czas by odwiedzić stare kąty w Hogwarcie, gdzie Święta to czas uczt, balów i to w jakim towarzystwie! Dość niezwykłym, można by powiedzieć, wprost magicznym. Seria "Harry Potter" nieodmiennie kojarzy mi się ze Świętami, dlatego też ona otwiera zapoczątkowaną przeze mnie serię- "Zima w książkach", która przypominam trwa od Świąt do pierwszego dnia wiosny, a potem podsumowanie...:) Jeśli jesteście ciekawi, co kryje się w niezbadanych zakamarkach zamku Hogwart, pełnym fantastycznych stworzeń i nietuzinkowych bohaterów- to zapraszam! Zwiedzamy stare kąty, no może dla niektórych całkiem nowe...



Jedenastoletni Harry Potter to sierota i podrzutek, który od niemowlęcia wychowywany był przez ciotkę i wuja, którzy traktowali go jak piąte koło u wozu. Pochodzenie chłopca owiane jest tajemnicą; jedyną pamiątką Harry'ego z przeszłości jest zagadkowa blizna na czole. Skąd jednak biorą się niesamowite zjawiska, które towarzyszą nieświadomemu niczego Potterowi? Harry nigdy by się nie spodziewał, że można latać na miotle, znać bardzo pożyteczne zaklęcia i nosić pelerynę niewidkę. Nigdy też nie przyszłoby mu do głowy, że to właśnie on stoczy walkę z potężnym i złym Lordem Voldermortem.


- od wydawcy



"Harry Potter i Kamień filozoficzny" to 1 tom otwierający 7 tomowy bestseler na całym świecie, cykl "Harry'ego Pottera".  W pierwszym tomie dowiadujemy się, o trudnym i ciężkim życiu samotnego chłopca imieniem Harry po stracie rodziców. W tajemniczej katastrofie, w której zginęli Lily i James Potterowie, ich syn, w tajemniczy sposób wyszedł z niego cało ze szczególną pamiątką na czole w postaci blizny o kształcie błyskawicy. Miało to miejsce w nocy 31 października,nocy tak smutnej dla świata czarodziejów, po śmierci Lily i Jamesa Potterów i równocześnie bardzo radosnej,ponieważ mały chłopiec pokonał największego czarnoksiężnika wszechczasów, Tego-Którego Imienia-Nie-Wolno- Wymawiać. Pokonała go siła miłości matki chłopca, która oddała życie aby ochronić syna.

"Jeśli ktoś kocha nas aż tak bardzo, to nawet jak odejdzie na zawsze, jego miłość będzie nas zawsze chronić."

Osieroconego chłopca przygarnęła mogolska rodzina Dursleyów. Nie można powiedzieć, że zrobili to z miłości i troski o chłopca, a wręcz przeciwnie- rodzina Potterów była cieniem kładącym się na ich idealnie zbudowanym życiu: szczęśliwe małżeństwo, dobra posada, ukochany syn... Był to raczej poczucie moralności, obowiązku, a także strach. Dursleyowie znali tajemnicę rodziny Potterów, a nie była to zwykła szczęśliwa rodzina, jakie reklamują w telewizji na wzór idealnego przykładu dla pozostałych rodzin mugolskiego społeczeństwa. Była to rodzina ponadprzeciętna, rodzina czarodziejów...Dursleyowie wiedzieli, że istnieje świat stworzony dla magicznej społeczności,ludzi obdarzonych nadzwyczajnymi talentami z zakresu magii.  Był to jedyny szczegół odróżniający ich od przeciętnej mogolskiej rodziny. Dursleyowie nienawidzili jednak wszystkiego, co choćby trochę odbiegało od normalnego stylu życia, a tym bardziej magii! W ich mniemaniu praktykowanie magii było tym samym, co choroba psychiczna i wymagało umieszczenia w psychiatryku. A mieć rodzinę, taką jak Potterowie- to był dopiero skandal! 

"Patrząc na ciemność lub śmierć boimy się nieznanego - niczego więcej."

Śmiertelnie bali się, że ktoś odkryje powiązanie między nimi a Potterami, dlatego też nie utrzymywali z nimi kontaktu. Aż do czasu, gdy znaleźli na progu, malutkiego Harry'ego,siostrzeńca Petunii Dursley, tuż po wypadku... Życie Harry'ego w świecie mugoli nie było ani szczególnie przyjemne ani łatwe. Dursleyowie, choć byli jego jedynymi krewnymi trzymali go na dystans, wręcz traktowali jak kogoś zbędnego. Zaopiekowali się nim i zapewnili mu wykształcenie, ale nie obdarowali chłopca miłością.  Był dla nich jak powietrze, nic nie znaczący, zwykły "wrzód...",traktowany był jak piesek zostawiany na przechowanie u sąsiadki, pani Figg czy worek treningowy swojego kuzyna, Dudley'a. O ile w świecie mugoli w jedenastoletnim życiu Harry'ego nie było wiele powodów do szczęścia, to w świcie czarodziejów jego imię znało każde nowo narodzone dziecko. Pewnego lipowego poranka Harry Potter znalazł list, w dodatku zaadresowany do niego! List ze Szkoły Magii i Czarodziejstwa- Hogwartu... Tego samego dnia na świecie miały miejsce niezwykłe zjawiska, jak choćby deszcz sów. Wina za te niezwykłe wydarzenia spadła na Harry'ego, który był zmuszony uciekać z wujostwem i kuzynem Dudley'em, do rozpadającego się domku na wyspie. Chłopiec przeczytał list dopiero w noc swoich jedenastych urodzin,wtedy również odkrył kim tak naprawdę jest. Czarodziejem, w dodatku sławnym, a ponadto Wybrańcem, Tym, który przeżył i pokonał Tego- Którego- Imienia-Nie-Wolno-Wymawiać... Tak rozpoczęła się przygoda jedenastoletniego czarodzieja, który wyrusza w swoją niesamowitą podróż do Największej Szkoły Magii, Hogwartu... a tam czekają na niego niebezpieczne trolle, tajemnice starego zamku, nienawidzący go profesor Snape i jego największy wróg, Lord Voldemort!

Poznajemy też dwójkę nierozłącznych przyjaciół, Harry'ego- Rona i Hermionę. Choć początki między nimi nie były obiecujące szybko zawiązała się między nimi prawdziwa przyjaźń,a od przyjaźni nie daleko do miłości, a raczej pewnego jej rodzaju. Harry- nieco lekkomyślny i zagubiony w świecie czarodziejów,ale z głową i sercem na właściwym miejscu, bohater Quidditcha i największy wróg Voldemorta. Hermiona Granger-inteligentna i wygadana czarodziejka, która czaruje lepiej od niejednego czarodzieja czystej krwi,a przecież pochodzi z mogolskiej rodziny. I kocha książki, jak ja :). Ron Weasley- najśmieszniejszy bohater z całej tej trójki o rudych włosach, ze swoim szczurem Parszywkiem u boku i posklejaną różdżką zawsze gotów ruszyć z pomocą Harry'emu. Razem stawiają czoła zagadkom Hogwartu, stworom, lekcjom eliksirów i Snape'owi i jego podopiecznym Ślizgonom z przystojnym Draco Malfoyem na czele(nie powiecie, że nie:)). 

"Trzeba być bardzo dzielnym, by stawić czoło wrogom, ale tyle samo męstwa wymaga wierność przyjaciołom."

Styl pisania J. K.Rowling nie zasługuje na Oscara, a przynajmniej nie w tej części. Jest prosty, ale subtelny i dobrze wyważony co sprawia, że czyta się lekko i przyjemnie, każdy czytelnik znajdzie tu coś dla siebie. Nie znajdziemy tu barwnych opisów przyrody, ani opisanych ze szczegółami myśli bohaterów, za to lekką historię ze świetnymi bohaterami, którzy stają przed zadaniami o wiele dla nich za trudnymi, no i mnóstwo najprzeróżniejszych stworów(gobliny,smoki, trolle czy trójgłowe psy, a nawet Snape), "żyjących "i poruszających się kart czarodziejów i zajęć lekcyjnych, od nauki zaklęć po warzenie eliksirów i nocne wędrówki po zamku czy ekscytujące mecze Quidditcha... Słowem coś fantastycznego!


Tak! Dla wszystkich fanów J. K. Rowling i młodego czarodzieja jest to pozycja obowiązkowa!
Jest to opowieść o przyjaźni, o sile, jaką jest miłość matki do dziecka i odwadze, aby zmierzyć się z zadaniami i trudnymi sytuacjami czekającymi każdego w dorosłym życiu. "Harry Potter" dla tych, którzy dorastali wraz z nim stanowi taką "życiową lekcję". Uczy, że marzenia dają siłę każdemu ale pogrążanie się w nich sprawi,że zapomnimy o prawdziwym życiu i nic nam to nie daje. 

"Niczego nie daje pogrążanie się w marzeniach i zapominanie o życiu."

A prawdziwe życie bywa niekiedy trudne i bolesne, nasz bohater Harry przekonał się o tym na własnej skórze. Prawdę należy serwować porcjami, tak, aby nie przedobrzyć i się nie załamać, gdy świat, który sobie wymarzyliśmy rozsypie się, "jak domek z kart".

"Prawda to cudowna i straszliwa rzecz, więc trzeba się z nią obchodzić ostrożnie."

Polecam serdecznie, tym małym i dużym- na święta, które oczywiście Harry też przeżywa w Hogwarcie- to pozycja wymagana!
Moja ocena: 9/10



6 komentarzy:

  1. Uwielbiam tę serię :D Wiążę z nią tyle wspaniałych wspomnień, że dużo by wymieniać!
    Pozdrawiam!

    http://welcome-to-my-little-big-world.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę że Harry Potter łączy ludzi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam całą serię filmów w kolekcji, jeszcze nie sięgnęłam po tę oryginalną książkową ale widzę że pomimo świetnej adaptacji filmowej najlepsze przede mną :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Lepiej Shiro trafić nie mogłaś - kocham tą serię!!! Czytałam nawet najnowszą część z tej sagi - Harry Potter i Przeklęte dziecko". Naprawdę wciągające, wszystkim polecam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam Harrego Pottera ������ Mam wszystkie filmy w kolekcji i nawet czytał scenariusz sztuki Przeklętego dziecka! Super saga o magii i przyjaźni!

    OdpowiedzUsuń