Przez jakiś czas szukałam książki nastrajającej pozytywnie na okres świąteczny... A "Psiego Najlepszego" wpadło mi w oko głownie z powodu po okładki, która jest przeurocza, naprawdę! Pieski i święta, wprost idealne połączenie! Jak tu nie kochać tego słodkiego pieska, który zdobi okładkę? Ja sama, kocham zwierzęta, więc dla mnie "Psiego Najlepszego" jako książka świąteczna to pozycja obowiązkowa. "Psiego Najlepszego" to również kolejny dowód na to, jak wielką miłością i przywiązaniem darzy nas czworonożny, mały lub duży przyjaciel i czego może nas nauczyć... Tak, więc zapraszam na moją opinię o "Psiego Najlepszego"..:)

NALEŻY CZYTAĆ PRZY PIOSENCE:
Najnowsza powieść autora bestsellerowej książki „Był sobie pies” 

Josh Michaels z oburzeniem odkrywa, że sąsiad podrzucił mu pod drzwi ciężarną suczkę Lucy. Nie może jednak oprzeć się uroczemu spojrzeniu brązowych ślepi i chociaż nigdy nie miał zwierzęcia domowego, postanawia przygarnąć psiaka.

Kiedy na świat przychodzi pięć niesfornych szczeniaczków, Josh zgłasza się po pomoc do lokalnego schroniska. Tam poznaje uroczą i kochającą zwierzęta Kerri, która z zapałem uczy go, jak dbać o psią rodzinkę. Wspólnie przygotowują szczeniaki do adopcji w ramach świątecznego programu szukania nowych domów psiakom ze schroniska.

Wraz z upływem czasu Josh zaczyna darzyć dziewczynę coraz cieplejszym uczuciem. Im bardziej zakochuje się w Kerri, tym bardziej przywiązuje się do futrzaków, które wniosły w jego życie mnóstwo miłości. 

Kiedy zbliżają się święta i nieuchronny termin oddania szczeniaków, Josh zastanawia się, czy będzie w stanie bez nich żyć.
Josh Michaels, informatyk mieszkający samotnie w Kolorado nie miał za wiele szczęści w życiu.  Na samym początku książki bohater stara się wylizać rany z powodu rozpadu swojego"idealnego" związku z ukochaną Amandą. W pewien jesienny poranek dostaje telefon od Rayana, przyjaciela od kieliszka i jednocześnie sąsiada, który oznajmia, że musi zdążyć na samolot do Francji i nie może zabrać ze sobą ciężarnej suczki, która na dodatek nie jest jego...Zanim Johs ma szansę odrzucić jego prośbę, słyszy warkot silnika samochodu Rayana. Przyjaciel dosłownie porzuca ciężarną suczkę na progu przyjaciela i odjeżdża.Josh postanawia zająć się suczką, przynajmniej chwilowo, a potem oddać ją Rayanowi. Kilka dni później Josh traci pracę, a na świat przychodzi piątka szczeniaków, którymi główny bohater postanawia się zaopiekować. Nie jest w stanie oprzeć się widokom nierozłącznej psiej rodziny  i ich brązowych, przyjaznych ślepek. On, który nigdy nie miał psa, nagle ma ich aż sześcioro i to za jednym razem! 

"Dlaczego nikt nigdy mu o tym nie powiedział? Dlaczego nikt nie powiedział mu, jak to jest mieć psa? Że dzięki temu każda chwila staję się ważniejsza, że w jakiś tajemniczy sposób można czerpać z każdego dnia to co najlepsze?"

Wykonuje telefon do schroniska, który diametralnie zmieni jego życie... W jego życie wkracza Kerri, spontaniczna i zabawna opiekunka schroniska dla zwierząt, która pragnie znaleźć domy dla nowo narodzonych  szczeniąt. Miedzy nimi zaczyna rodzić się uczucie...Gdy jednak w grę wchodzi oddanie szczeniaków, Josh, jest rozdarty między miłością do Kerri a szczeniętami... Na kartach powieści poznajemy nieco bolesną historię rodziny i dzieciństwa Josha. Wesoła Kerri i gromadka szczeniąt pomagają Joshowi uporać się z problemami z przeszłości i zapomnieć o bólu. Uczą go przede wszystkim miłości i wybaczania sobie i innym. 

"Ale posłuchaj, naprawdę wierzę, że jedna z lekcji płynących z ich głębokiej miłości, gdy są przy nas, jest taka, żeby cieszyć się życiem, póki trwa, i że wszystko kiedyś się kończy, a my musimy wtedy rozpoczynać nowy rozdział. Ale póki tu jesteśmy, powinniśmy nie marnować ani chwili."

Nie jest to powieść wybitna, pod względem językowym. Przeciwnie, napisana prostym, ale ciepłym językiem, który sprawia że czytanie "Psiego Najlepszego" to balsam dla zmęczonej duszy, książka przy której można odpocząć i nie znudzić się lekturą. 

Tym, co wyróżnia tę książkę spośród tak wielu innych jest własnie sposób, w jaki została napisana. Lekkie pióro, miękki i ciepły wprowadzający nieco nostalgiczny nastrój język. Osobiście mam spore wymagania, co do książek które czytam, ale "Psiego Najlepszego" stanowi wyjątek! To prosta i ciepła, ale właśnie przez to taka wyjątkowa powieść, idealna na święta! Ten prosty i miły dla ucha język pasuje idealnie do tej powieści i pomimo moich wymagań językowych w książkach, nie chciałabym, aby była to powieść pisana językiem  rodem z epoki wiktoriańskiej. Swobodny, lekki język idealnie komponuje z ciepłą atmosferą z nutką nostalgii, jaka panuje w książce.

"Pielęgnuj wspomnienie o chwilach, które razem spędziliśmy, zamiast żałować, że minęły."
Tak! To powieść idealna na święta, która nastroi bardzo pozytywnie i radośnie na okres świąteczny.  Ta powieść wzrusza, napełnia ciepłem i wewnętrzną tęsknotą, ale przede wszystkim miłością do najbliższych i samego siebie.  To powieść prosta, ale dawno nic nie wywarło na mnie tak ciepłego wrażenia jak "Psiego Najlepszego"! To płynące z kart powieści ciepło czyni książkę  tak wyjątkową. Czytanie jej to był dla mnie wspaniały czas i na pewno będę go często wspomina. Pewnie za rok znowu powrócę do powieści W.Camerona, która dosłownie łapie i porusza serca! . :)Polecam serdecznie, tym, którzy borykają się z różnymi problemami, nieudanymi związkami, mają wypaczony obraz Świąt Bożego Narodzenia- ta książka na nowo przywróci jego urok!Pozycja obowiązkowa dla tych, którzy chcą zanurzyć się w ciepłej lekturze i poczuć atmosferę Świąt. To będzie również idealny prezent pod choinkę, który wzruszy każdego o najzimniejszym i obojętnym sercu!Najlepiej się w nią wczuć wieczorem lub wczesnym porankiem, siedząc pod kocem z kubkiem gorącego napoju. :) Polecam serdecznie- nie pożałujecie (a przynajmniej ja nie żałuję)!
Moja ocena: 10/10.




2 komentarze:

  1. Uwielbiam takie wzruszające książki o psiakach (i wilkach 😍), relacjach z czworonogami lub to jaki duży wpływ mają na nasze życie 🐕👍

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, prawdą jest że psy mają naprawdę duży wpływ na nasze życie. To właśnie one są jednymi z najpopularniejszych czworonogów opisywanych w książkach, często właśnie tych wzruszających. :-* 🐕

    OdpowiedzUsuń