Nowy wspaniały świat Huxleya w zasadzie miałam w planach już od dawna, a fakt, iż książka ta będzie stanowić przedmiot dyskusji na zajęciach, stanowił wręcz doskonały pretekst do tego, aby po nią sięgnąć. Co więcej fakt, iż natura dzieła Huxleya jest mocno kontrowersyjna, dodatkowo podsycał moją ciekawość. Będąc już po lekturze, mogę śmiało stwierdzić, że było warto po nią sięgnąć. Aczkolwiek zaprezentowany w niej model społeczeństwa okazał się nie tylko niepokojący, ale co więcej, w dzisiejszych czasach, niestety wielce prawdopodobny.

NALEŻY CZYTAĆ PRZY PIOSENCE:

Rok 2541, gdzie obywatele Republiki powstają w skutek sztucznego zapładniania oraz klonowania. Od najmłodszych lat ich życia ma miejsce warunkowanie, celem stworzenia idealnego społeczeństwa podzielonego na kasty, z niemalże całkowitym ograniczeniem umiejętności okazywania prawdziwych uczuć i emocji. Świat Republiki, gdzie dominują "tanie" rozrywki, przygodny seks, a społeczna amoralność stanowi opozycję dla świata Rezerwatu - jedynego miejsca na ziemi, gdzie umacniane są pradawne wartości, a uczucia i przedmioty kultu urastają do rangi religijnej. (opis własny)
Lektura Nowego wspaniałego świata Huxleya stanowiła dla mnie niezwykle ubogacające doświadczenie, a jej kontrowersyjna wymowa zmuszała do refleksji i stawiania pytań, w jakim zasadzie kierunku zmierza ówczesny współczesny świat. Przyznam szczerze, że wizja Huxleya jest wręcz przerażająco prawdziwa, a co więcej dosadna wymowa lektury sprawia, że książka pozostaje w umyśle czytelnika na dłużej.

Fabuła Nowego wspaniałego świata oparta jest w zasadzie na pojęciu pewnej idei, wedle której ludzkość żyje pozbawiona jakichkolwiek zmartwień, przy sztucznie "wbudowanym" systemie wartości, w którym jednakże koncept uczuć i emocji innych niż te narzucone stanowi podstawę do etykietowania i wykluczenia z ram społeczeństwa. Przyznam szczerze, że już samo to brzmi przerażająco - nietrudno jest bowiem wyobrazić sobie tą sytuację. Ludzkość "wyprodukowana" w sposób sztuczny pozbawiona jest bowiem nie tylko zdolności logicznego i abstrakcyjnego myślenia, ale przede wszystkim własnych uczuć, już od narodzin podlegająca idei umasowienia to wizja świata zaproponowana przez Huxleya, o wiele silniej przemawiająca niż Rok 1984 Orwella ze względu na większe prawdopodobieństwo wystąpienia. Huxley jeszcze mocniej umocnił ten obraz obok idei masowości stawiając wartości opozycyjne, takie jak wartości rodzinne, kwestie naturalności oraz religijne, a nade wszystko pozostawiające pełną swobodę w wyrażaniu uczuć i emocji. Kontrastowość zaprezentowana przez Huxleya uderza i szokuje, zmuszając czytelnika do postawienia sobie pytań o własną hierarchię wartości.

Akcja dzieła Huxleya to nieustające od pierwszej strony napięcie, którego kumulację stanowi ostateczne starcie idei prawdziwych wartości z wartościami Republiki. Niezwykle zatrważający jest koncept "jednego prawdziwego człowieka", który musi ulec pod naporem masy. Zdawałoby się bowiem, że prawdziwe uczucia i emocje, idee pierwotne muszą odnieść zwycięstwo nad masą, Huxley nie waha się jednak ukazać druzgocącej klęski jednostki, co potęguje dodatkowo dosadność utworu. Nie ukrywam, dzieło Huxleya niebywale wciąga już od pierwszej strony, napięcie nieustannie rośnie, by ostatecznie dać upust na ostatnich kilku stronach. Z tego względu, Nowego wspaniałego świata nie sposób nie czytać z żywym zainteresowaniem, niepokojem i zatrwożeniem. 

Dosadnie zarysowana przez Huxleya idea "masowości", dóbr konsumpcyjnych przy zupełnym braku poszanowania dla idei podstawowych, takich jak miłość, lojalność, rozwój - niemal paradoksalnie zmusza do przeanalizowania własnej hierarchii wartości. Huxley opisał rzeczywistość niepokojącą i niestety bardzo mocno prawdopodobną, piętnując przy tym nastawienie na dobra komercyjne, ufność w technologię i sztuczną inteligencję, a rozpaczliwie szukając człowieka, dla którego kwestia prawdziwej natury ludzkiej nie pozostałaby obojętna. Smutnym jest, iż "myślenie ludzkie" zostało zmiażdżone przez rozmiłowanie się masy w rozrywce, traktując ludzkie cierpienie jako rodzaj uciechy dostarczającej nowych bodźców zmysłowych. Stąd też, niezwykle plastyczny klimat sprawia, że książkę czyta się jednym tchem, nieustannie dokonując własnej autoanalizy.

Nie bez powodu książka ta została określona mianem jednej z najlepszych dystonii na miarę XX wieku - Huxley nie tylko ukazał mroczną wizję przyszłego świata, ale udowodnił, że pisać potrafi brutalnie i niezwykle dosadnie. Obrazy Nowego wspaniałego świata przedstawione zostały niebywale plastycznie i pieczołowicie, tym samym jeszcze mocniej potęgując wrażenie niepokoju. Huxley niewątpliwie umie wywrzeć wrażenie na czytelniku i w zasadzie nie spotkałam się jeszcze z opinią krytyczną. Ta książka porusza i wstrząsa - to trzeba przeczytać!

Jeśli chodzi o bohaterów tej książki nie miałam raczej szansy poznać ich w sposób osobisty - inaczej niż jako "sztucznie zaprogramowanych" ludzi. Przyznam, że do pewnego momentu byłam w stanie w pewien sposób skłonna ich jakoś tolerować, o tyle jednak później moja granica tolerancji znacznie się obniżyła. W zasadzie do większości postaci miałam zasadniczo podobne odczucia, oscylujące gdzieś pomiędzy irytacją a gniewem, czasami pobłażliwością wobec łudząco nielogicznych zachowań. Jedyną osobą, do której zdołałam się jakoś przywiązać był John, dla którego uczucia i emocje nie pozostawały kwestią czysto wyuczoną, ani tym bardziej nie podlegały pod tematykę tabu. John był postacią, która głęboko mnie interesowała i zarazem wzbudzała we mnie ogromne współczucie i smutek. 

Reasumując, Nowy wspaniały świat jest nie tylko książką, która w pełni zasługuje na miano wybitnej i wartej przeczytania, ale też sama w sobie wręcz wzbudza potrzebę zapoznania się z nią.  Bowiem jest to lektura niezwykle wartościująca, a jej wymowa skłania do stwierdzenia, że nie tylko "wypada" ją znać, ale trzeba!
Nowy wspaniały świat to dzieło z pewnością wybitne, które trzeba przeczytać, zatem dla ambitnych czytelników sprawdzi się idealnie, również dla własnego przeklasyfikowania swojego systemu wartości. Dojrzali umysłowo czytelnicy z pewnością znajdą tu coś dla siebie, tak więc nie przedłużając, to trzeba przeczytać!
 
Moja ocena:9/10:)

Brak komentarzy: