Wioska położona na wzgórzu, odcięta od świata. Następujące po sobie serie tajemniczych zgonów. Tajemniczy sąsiedzi, którzy różnią się znacznie od mieszkańców wioski, bynajmniej nie samą kulturą. Znikające zwłoki... Brzmi znajomo? Tak, anime Shiki powstało na podstawie książki Stephana Kinga, zatytułowanej "Miasteczko Salem".Nazwa Shiki oznacza dosłownie demoniczne zwłoki i ta nazwa jest jak najbardziej trafna! Do tego anime zachęciła mnie wysoka nota, jaką przyznawali oglądający. Po "Black Bullet" zapragnęłam grozy, niepokoju i akcji! I nie zawiodłam się! Jednak czy słusznie anime Shiki jest oceniane tak wysoko? Jeśli chcecie się przekonać, zapraszam na moją recenzję! Siądźcie wygodnie i posłuchajcie mojej jakże skromnej opinii o Shiki!:)

NALEŻY CZYTAĆ PRZY PIOSENCE:

Akcja anime rozgrywa się w upalne lato, w małej górskiej wiosce Sotoba, o której krążą legendy, że jest ona "otoczona przez śmierć". Jej mieszkańcy trudnią się głównie wytwarzaniem trumien. Czas upływa im spokojnie, ot wiejska sielanka. Mieszkańcy wymieniają się plotkami dotyczącymi nagłego wzrostu cen, sąsiadów czy też architektury europejskiego domu, do którego lada moment mają wprowadzić się nowi lokatorzy. Nikt jednak nie przewidział, że przybycie nowych mieszkańców do Sotoba zapoczątkuje lawinę zdarzeń, w wyniku której populacja Sotoby zmniejszy się o co najmniej połowę... Pewnego dnia mieszkańcy odnajdują trzy ciała. Co gorsza, przyczyna ich śmierci pozostaje nieznana. Doktor Ozaki, najlepszy medyk w wiosce podejrzewa epidemię. Mimo wszelkich zabezpieczeń, nadal mają miejsce niespodziewane zgony. A przyczyna ich śmierci wciąż pozostaje nieznana... Zagadkę serii tajemniczych zgonów podejmuje się rozwiązać doktor Ozaki. Tylko, czy zdąży ocalić wszystkich mieszkańców na czas?

Anime zostało bardzo dobrze rozwinięte pod względem fabularnym. Już od samego początku nie sposób się oderwać! Bardzo podobał mi się sposób, w jaki sposób twórcy nadali anime akcji. Początkowo fabuła rozwija się powoli, aczkolwiek nie bez napięcia! Każdemu odcinkowi towarzyszy coraz to nowa liczba zgonów, a przez to zagadek, które nie mają ze sobą żadnego powiązania. Doktor Ozaki stara się wszystko połączyć, drogą przyczynowo skutkową. I choć muszę przyznać, że dojście do prawdy zajęło mu niemal połowę anime, mimo licznych niepowodzeń, doktor uparcie dąży do celu, starając się znależść rozwiązanie zagadki. Brnąc przez kolejne odcinki, twórcy odkrywają przed nami coraz to nowe karty, przez co widz  jest coraz bardziej ciekawy jej rozwiązania, a co za tym idzie, rośnie napięcie akcji! Twórcy serwują prawdę powoli, stopniowo, pozwalając, by widz zachwycił się swoją wiedzą, po czym  szybko i brutalnie wyprowadzają go z błędu i wypełniają luki. Zostało to rozegrane po mistrzowsku i sprawiało, że miałam ochotę oglądać dalej i znależść rozwiązanie zagadki w pełnym świetle, mimo, że domyślałam się już całej prawdy. 

Akcja praktycznie przez cały czas trzyma poziom, choć zdarzają się spokojniejsze odcinki, jednak to w niczym nie przeszkadza i pozwala odetchnąć.  Napięcie sięga szczytu, kiedy dochodzi do punktu kulminacyjnego, końcowych odcinków. Tajemnice zostają ujawnione, pozostaje tylko ukarać winowajców. Przyznam, że takiego zakończenia, jakie oferuje "Shiki" się nie spodziewałam, aczkolwiek przyniosło on odpowiedzi na moje pytania, ale niestety nie wszystkie. Moment, w którym kończy się "Shiki" jest dobry, ale nie daje odpowiedzi na wszystkie pytania, głównie te dotyczące bohaterów "Shiki". Uważam, że twórcy powinni dodać jakiś kolejny odcinek wieńczący całą serię i stawiający odpowiedzi na pytania dotyczące serii. Z drugiej strony, takie zakończenie, jakie oferują nam "Demoniczne Zwłoki", pozwala, by anime znalazło zakończenie w umyśle widza, a to bardzo ciekawy pomysł, choć wolałabym zakończenie czarno na białym.


Anime pokazuje, jak brutalne potrafi być prawda, a żądza zemsty potrafi zmienić serce najwrażliwszego człowieka. Bardzo podobał mi się sposób, w jakim twórcy to zobrazowali. Nic tak nie napełnia chęcią odwetu niż śmierć bliskich osób z rąk wrogów ludzkości. "Shiki", a więc, dosłownie demoniczne zwłoki właśnie tym są. Można powiedzieć, że to taka inna nazwa na wampiry, czego można się domyślić z łatwością, zważywszy na podobieństwo "Shiki" do powieści Kinga.

Aspekt zemsty został odzwierciedlony w bardzo brutalny sposób. Bardzo żal było mi agresorów, gdyż ludzie zabijali shiki z o wiele większą brutalnością niż oni ich. Shiki zabijali, aby przeżyć, natomiast ludzie, po to, aby zabić tych, przez których stracili swoje ukochane rodziny. Czysta rzeź. Jednak właśnie to stanowi istotę tego serialu. Serial podejmuje również watek śmierci, jako tej, wobec której wszyscy są równi. Śmierć, dla której wiek, czy status społeczny nie mają znaczenia, ponieważ śmierć nie wybiera.


Produkcja należy do tych nowszych, aczkolwiek tym co wyróżnia tą serię jest oryginalna kreska. To właśnie kreska była tym, co początkowo mnie odstraszało w tej serii. Jednak, gdy nabrałam ochoty na oryginalną serię to "Shiki" okazało się być wyborem idealnym! W żadnym z dotąd oglądanych anime nie spotkałam się z taką kreską, ostro zwieńczającą podbródki naszym bohaterom, specyficznym obramowaniem oczu, czy włosami ułożonymi w jakiś bliżej nieokreślony sposób. Chwilami miałam wrażenie, że sposób rysowania twórcy opierał się na podobieństwie wyglądu bohaterów do figur geometrycznych, co samo w sobie nie jest złym pomysłem.  Twórca postawił także na indywidualność każdego z bohaterów "Shiki", poczynając od sposobu bycia i odmiennych poglądach, na kolorowych włosach kończąc. Takie właśnie jest "Shiki", oryginalne i za ten aspekt pokochałam to anime!

Przyznam, że  choć akcja była na wysokim poziomie i stopień napięcia rósł, to jednak brakowało mi obecnej w każdym calu grozy. Chwilami czułam ten dreszczyk emocji, innym razem jednak w ogóle go nie czułam. Może gdyby anime było utrzymane w ciemniejszej tonacji, to poziom grozy znacznie by wzrósł, a może było to spowodowane tym, że sezon na wampiry już dawno minął. A jednak porównując "Shiki" do filmowych wampirów,  stwierdzam, że twórcy mogliby zgarnąć Oscara zarówno za oryginalny pomysł, fabułę, jak i oryginalnych bohaterów.  Przyznam jednak, że końcówka w pełni zrekompensowała mi brak ciarków na plecach. Takiego zakończenia się nie spodziewałam!

 Muzyka, jest tym, co w tym anime buduje napięcie. Jest świetnie dopasowana klimatycznie, a przy tym świetnie wykonana. OST z anime na długo zapadły mi w pamięć urzekając swoją melodią i kompozycją. Soundtrack, który wstawiłam do recenzji, to jedna z moich ulubionych melodii w "Shiki", która idealnie oddawała chwile grozy w tym anime.

Anime posiada mnóstwo bohaterów, równie kolorowych, co ich włosy. Na pierwszy plan wysuwa się doktor Ozaki, mistrz w swoim lekarskim fachu, który dręczony bezsilnością, wobec stale rosnącej liczby zgonów, postanawia wsiąść sprawy w soje ręce. Ozaki to jedna z tych postaci, która w tym anime przeszła gruntowną przemianę. Z dobrodusznego, ale nieco chłodnego doktora przeistoczyła się w detektywa stosującego najróżniejsze metody, aby dojść prawdy. Czasem aż nazbyt drastyczne. Z całego serca nienawidzi shiki i pragnie się ich pozbyć. Przyznam, że choć uwielbiam lekarzy, to jednak Ozaki'ego nie potrafiłam polubić, widząc jego brutalność podczas atakowania shiki. Jego desperacka chęć odwetu i poznania prawdy, doprowadziły go do stania się bezwzględnym bojownikiem o wygraną ludzkości. Brakowało mu wyrozumiałości, na którą jak się łudziłam, w końcu się zdobędzie, niestety tak się nie stało.


Moją ulubioną postacią stał się Seishin Muroi, kapłan świątyni Sotoba, pisarz i najlepszy przyjaciel Ozaki'ego.  Urzekł mnie swoim melancholijnym obliczem, tajemniczością, która sprawiała, że nie do końca  można było poznać, o czym myśli. Muroi jest kimś w rodzaju filozofa, kimś kto analizuje bieg wydarzeń, ale w nie nie ingeruje. Podobała mi się jego wyrozumiałość wobec shiki. Wierzył, że shiki i ludzie potrafią znależść wspólny język. Jego neutralność w obliczu katastrofy z jaką borykała się wioska Sotoba zasługuje na mój podziw i pragnęłabym, aby spotkało go dobre zakończenie.



Kolejną postacią, która bardzo polubiłam jest Sunako Kirishiki. To własnie ona jest tytułową Shiki. Ma ciało dziecka, ale niezwykle analityczny umysł. Uwielbia powieści Muroi'ego. Sunako pragnie przede wszystkim akceptacji od mieszkańców, tego, że jest shiki. Jest postacią, dla której nie istnieją żadne bariery miedzy ludźmi, jeśli tylko obie strony chcą się porozumieć. Sunako uważa siebie za osobę "opuszczoną przez Boga", ponieważ Bóg nie zsyła odpowiedzi na jej modlitwy. Ta niepozorna dziewczynka, to profesjonalna morderczyni, której pożywieniem jest krew. By przeżyć, nie ma wyboru, musi zabijać. Jej największym pragnieniem jest samoakceptacja. Jej zmagania z ludzką stroną społeczeństwa, a naturą shiki zostały w tym anime w piękny sposób ukazane.


"Śmierć dla nikogo ni jest okropna. Stary czy młody, dobry czy zły, dla każdego jest taka sama. Śmierć jest bezstronna. Nie ma szczególnie okropnej śmierci. To dlatego śmierć jest taka przerażająca. Twoje zwyczaje, twój wiek, twoja osobowość, twój majątek, twój wygląd... W obliczu śmierci, wszystko to nie ma znaczenia. Śmierć jest okropna, ponieważ niszczy to wszystko."
To własnie Sunako jest autorką powyższego cytatu i w tej kwestii muszę przyznać jej rację. Wobec śmierci wszyscy są równi, ponieważ ona sama nie wybiera. Ona przychodzi do każdego, bez względu na jego kolor skóry, religię, czy tradycję. Ostatecznie przed śmiercią stanie każdy,a wobec niej nikt nie jest wyjątkowy. 


Podsumowując, muszę przyznać, że anime to naprawdę kawał świetnej roboty zważywszy na produkcję, bohaterów i motto. Anime pokazuje strach człowieka przed nadchodzącą śmiercią i jego desperackie próby, aby jej uniknąć. Jednak, jak powiedziała Sunako, śmierć jest bezstronna, przed nią nie ma ucieczki. I wreszcie w jej obliczu wszyscy są równi , a czeka ona każdego. Jeśli szukacie anime o naprawdę dobrym poziomie, akcji, która z każdym odcinkiem coraz bardziej się rozwija, fabuła dosłownie porywa, a bohaterowie są rożni w swych poglądach, to polecam, bo "Shiki" będzie idealne! Muzyka idealnie wpasuje się w klimat, dzięki czemu momenty grozy, jak najbardziej zostaną uchwycone, w taki sposób aby dreszcze przebiegły wam po plecach!Dla tych, którzy szukają anime z niebanalną fabułą" Shiki" okaże się remedium doskonałym na letnią nudę!
Serdecznie polecam!
Moja ocena: 9/10

4 komentarze: