tytuł oryginału: Eleanor & Park
data wydania: 16 marca 2015
liczba stron: 340
słowa kluczowe: rainbow rowell, literatura młodzieżowa, miłość, związek, młodość, młodzież
kategoria: literatura młodzieżowa
język: polski

NALEŻY CZYTAĆ PRZY PIOSENCE:



Sięgając po "Eleonorę & Parka" spodziewałam się lekkiej i w gruncie rzeczy banalnej młodzieżówki osadzonej w realiach współczesnego życia nastolatków, czyli w klimatach typowych  dla powieści z gatunku young adult. Książka zaskoczyła mnie już po pierwszych zdaniach i już wiedziałam, że nie będzie to lekka i banalna młodzieżówka. "Eleonora & Park" znacznie różni się od powieści young adult, z jakimi dotychczas miałam do czynienia. Absolutnie nie zasługuje na miano typowego "łamacza serc".  Zachwyca swoją delikatnością i subtelnością, urokiem pierwszej miłości tak kruchej jak kawałki porcelany. Powieść od razu zdobyła serca zagranicznych blogerów i YouTube. Cy słusznie? Czym tak wyróżnia się ta powieść na tle young adult/ first love? Zapraszam na recenzję  "Eleonora & Park" pióra Rainbow Rowell!
"Przestał już przywoływać ją w pamięci."



"Eleonora… nie sposób jej nie zauważyć: rude włosy, dziwne ciuchy. Czyta mu przez ramię. Uważa Romea i Julię za bogate dzieciaki, które dostawały wszystko, co chciały. Najbardziej nie lubi weekendów, bo spędza je bez niego.
Park… Dobrze mu w czerni. Denerwuje się, gdy musi prowadzić samochód w obecności taty. Uwielbia imię Eleonory i nie skróciłby go ani o sylabę. Wie, która piosenka jej się spodoba, zanim ona zacznie jej słuchać. Śmieje się z jej dowcipów, zanim ona dotrze do puenty.
Oto tocząca się w ciągu jednego roku szkolnego opowieść o dwojgu szesnastolatkach urodzonych pod nieszczęśliwą gwiazdą – dość mądrych, by zdawać sobie sprawę, że pierwszej miłości prawie nigdy nie udaje się przetrwać, ale na tyle odważnych i zdesperowanych, by dać jej szansę."
-LubimyCzytać

"Eleonora miała rację - nigdy nie wyglądała ładnie. Wyglądała jak dzieło sztuki, a sztuka nie może być po prostu ładna; sztuka ma wywoływać emocje."

Fabuła powieści podzielona jest na kilka płaszczyzn. Nie ma tutaj wyłącznie historii miłosnej pomiędzy dwójką nastolatków. Oprócz tego ukazane zostaje codzienne życie naszych bohaterów, trudne relacje Parka z ojcem oraz przemoc w domu Eleonory. Duża część fabuły skupia się również na dręczeniu w szkole rudowłosej przyjaciółki Parka. To wzajemne przeplatanie się płaszczyzn jest moim zdaniem na duży plus, ponieważ pozwala zapoznać się nie tylko z samymi bohaterami powieści, ale także poznać dwa zupełnie odmienne środowiska w których żyją. Jest to też pewnego rodzaju odskocznia od romantycznej relacji między dwójką młodych bohaterów, ponieważ wówczas fabuła toczy się wokół konkretnej osoby, co pozwala czytelnikowi lepiej zapoznać się z sytuacją danej postaci, a przez to lepiej poznać i zrozumieć powody jej postępowania.

Dzięki temu wzajemnemu przeplataniu się poszczególnych wątków fabuły, powieść zyskuje wymiar powieści nie tylko miłosnej, lecz również psychologicznej. Dodaje o powieści dramatyzmu, przez co czyni ją bardziej realistyczną. Kontrasty między życiem rodzinnym bohaterów sprawiają, że Czytelnik może z łatwością zauważyć, że są to bohaterowie skrajnie różni od siebie i od innych par spotykanych zazwyczaj w powieści young adult. To kolejny atut, który wyróżnia tę powieść na tle innych.


"Nie mógłby kupić Eleonorze pióra. Albo zakładki. Nie żywił wobec niej uczuć zakładkowych."

     Akcja powieści jest toczy się w latach 80-tych XX wieku. Tempo akcji jest stonowane, nie ma tu żadnych fajerwerków, czy nagłych zwrotów akcji. Akcja rozwija się lekko i powoli. Nie jest to książka spędzająca sen z powiek, jednak takie powolne tempo akcji nie czyni powieści wcale nudną, ale sprawia, że czyta się ją lekko i można mile spędzić czas. Wartka akcja tworzy specyficzny klimat powieści.Nie bez powodu książka ta zyskała miano nowego "Romea i Julii". "Eleonora i Park" to nie historia z buzującą wręcz namiętnością, to opowieść o dorastaniu, dojrzewaniu i delikatnej pierwszej miłości. Rodzące się uczucie pomiędzy bohaterami ma w sobie delikatność i niepewność. Nie jest to historia wielkiej miłości, ale miłości pełnej dramatyzmu, małych i dużych tragedii, małych kłótni,co czyni tę powieść nieco smutną, ale równocześnie pełną nadziei, aby to kruche uczucie, jakim jest miłość przetrwało.
      "- Romeo i Julia to dwójka bogatych dzieciaków, które zawsze dostawały wszystkiego, czego zapragnęły. A teraz wydaje się im, że pragną siebie nawzajem.
   Gdyby Szekspir naprawdę chciał, by pan uwierzył w ich miłość, nie napisałby niemal od razu, w pierwszej scenie, że Romeo ma obsesje na punkcie Rozaliny... Szekspir nabija się z miłości."

   "Eleonora i Park" to powieść nietypowa, ponieważ jest dosłownie zapełniona stertą przełamanych stereotypów. Bohaterowie są nietypowi jak na książkę young adult. Przyznam, że nie polubiłam jakoś szczególnie żadnego z bohaterów, przeciwnie,były momenty, w których ich zachowanie było po postu nużące, płytkie albo irytujące.
      Eleonora nie jest piękna, ani słodka. To  nie księżniczka, która czeka na swojego rycerza, ale postać, która dosłownie ma obsesję na punkcie swoich kompleksów i zamiast je ukrywać, eksponuje je. Nosi męskie ciuchy, nie dba o swój wygląd i ogólnie sprawia nie najsympatyczniejsze wrażenie. Często się złości z byle powodu, co było mega irytujące, ale zważywszy na jej sytuację w rodzinie, w gruncie rzeczy zrozumiałe. Ta postać została wykreowana tak, aby jej współczuć, co poniekąd się udało, ale nie do końca. Były momenty, w których naprawdę potrafiłam jej współczuć, ale były też takie, w których mnie irytowała i miałam ochotę nią potrząsnąć.


    "Przy Parku nie istnieje wstyd. Nic nie jest nieprzyzwoite. Bo Park jest słońcem. I tylko tak potrafiła to sobie wyjaśnić."

     Park to chłopak, który uwielbia muzykę i komiksy. Nie jest postacią ani odważną, ani pociągającą, to zupełne przeciwieństwo tzw. macho. To po prostu zwykły licealista,który pierwszy odezwał się do zakompleksionej Eleonory. Zresztą tak własnie został wykreowany, jako licealista, a nie superbohater. To po prostu zwykły licealista na wskroś. Jego zachowanie momentami wydawało mi się dziecinne, ale z drugiej strony, czego oczekiwać po 16-latku?


"Chcę, żeby wszyscy cię poznali. Jesteś moją ulubioną osobą wszech czasów."

   Język jakim operuje Rowell jest specyficzny.To prosty język wypełniony kolokwializmami i porównaniami, które wcale, a wcale nie powalają, ale wydają się być zbyt oczywiste. Powieść szyta się naprawdę szybko i lekko-ja przeczytałam w dosłownie dwa dni! Dzięki swojej prostocie, Czytelnik z łatwością może wczuć się w obyczajowy klimat powieści i akurat ten aspekt jest u mnie na plus. Jednak z drugiej strony wtrącanie raz po raz mało inteligentnych wypowiedzi bohaterów, w dodatku językiem potocznym, bardzo mi przeszkadzało. Rozumiem, że Rowell chciała w ten sposób ukazać klimat i styl lat 80- tych, ale moim zdaniem przesadziła. Psuło mi to odbiór powieści. Wiem, że wiele osób zachwala język Rowell, jednak mnie on zupełnie nie przypadł do gustu, wręcz wydawał się nie pasować do książki.



Bardzo podobało mi się wzajemne przenikanie się wątków powieści, dawało mi to poczucie odprężenia od tej całej miłości i pozwalało lepiej zrozumieć zachowanie bohaterów. Również na plus była powolnie rozwijająca się relacja miedzy głównymi bohaterami, bez żadnych 'ochów' i 'achów', tylko właśnie tak jak to wygląda w prawdziwym życiu. Delikatność i niepewność, te uczucia zostały w tej książce pięknie ukazane. Kolejnym plusem tej powieści jest rola muzyki i komiksów, a przynajmniej dla mnie. Eleonora i Park wolny czas spędzali na słuchaniu muzyki,wspólnym czytaniu komiksów, czy po prostu byciu ze sobą. Wpływ muzyki i komiksów miał duży wpływ na ich późniejszą relację, a wypisywanie tytułów czy cytatów z poszczególnych pozycji dodawało tej powieści uroku. A słuchając wplecionych w książkę utworów można było lepiej wczuć się w klimat powieści.

Dużym minusem tej powieści jest to,że Czytelnik od początku wie, w jakim kierunku potoczy się relacja głównych bohaterów i to nieco psuje tę radość z czytania. Sprawia też, że Czytelnika ciężko będzie zaskoczyć, gdy już zna zakończenie powieści. Jeśli chcesz sięgnąć po "Eleonorę & Parka" i mieć radość z lektury, to pomiń pierwszą stronę!




Podsumowując, "Eleonora & Park" to dobra powieść młodzieżowa,ale nic poza tym, przynajmniej dla mnie.To powieść lekka, którą czyta się naprawdę szybko ima swoje auty, ale szczerze mówiąc spodziewałam się czegoś lepszego.
Polecam dla tych, którzy szukają książki, przy której "złapią oddech" i odprężą się przy dobrej książce. Dla mnie jest to książka idealna na lato, ze względu na wartką akcje i wielowątkowość fabuły. Chociaż ostatecznie książka nie przypadła mi do gustu to jednak jest ona dobra, ale nie najlepsza i nie zapada w pamięć. Nie jest to książka do której będę wracać, ale była miłą odskocznią od namiętnie czytanych przeze mnie fanatsy.
Polecam serdecznie!
Moja ocena: 5/10.



1 komentarz: