O wiele więcej to kolejna powieść autorki Promyczka, za którego tak wiele osób pokochało twórczość Kim Holden, w tym również ja. Sięgając więc po kolejną pozycję z repertuaru tej autorki mogłam być pewna, że się nie zawiodę, a O wiele więcej wzbudzi we mnie jak najbardziej pozytywne emocje. Intuicja i tym razem mnie nie zawiodła, bowiem zakochałam się w tej historii już po kilku stronach!

NALEŻY CZYTAĆ PRZY PIOSENCE:
Seamus to niezywkle wrażliwy i czuły mężczyzna, samotny ojciec trójki dzieci, który bardzo niefortunnie ulokował uczucia w Mirandzie. Nie zdawał sobie sprawy, iż jest jedynie pionkiem w jej grze "w miłość", która pozwoli jej zachować pozory względnie ustabilizowanej sytuacji życiowej - rozwijająca się kariera, wspaniały mąż i troje dzieci. Miranda potrafiła być jednak równie bezduszna, co wyrafinowana. Rozwód załamał Seamusa i zmusił wraz z dziećmi do przeprowadzki. Tego samego dnia mężczyzna spotkał Faith, dwudziestoparoletnią kobietę, co sprawiło, iż zadał sobie pytanie, czy potrafi na nowo zdefiniować i tym samym uwierzyć w miłość. (opis własny)
Przyznam szczerze, że Kim Holden to pisarka, której proza potrafi wzbudzić całą gamę emocji u Czytelnika. Jej książki potrafią bawić i wzruszać, frustrować i wzbudzić łzy. To książki, które definitywnie poruszają ludzkie serca. Po niezwykle pozytywnym odbiorze Promyczka, z której recenzję można zapoznać się <tutaj>, obdarzyłam Kim Holden czymś w rodzaju olbrzymiego kredytu zaufania, a po przeczytaniu O wiele więcej, wiedziałam już, że po książki tej pisarki zdecydowanie mogę "sięgać w ciemno".

Kim Holden to pisarka, której wielkim błędem byłoby zarzucenie tworzenia prozaicznej i pozbawionej polotu fabuły. W przypadku O wiele więcej zdecydowanie można mówić o wielowątkowej fabule, niepozbawionej co prawda dramatycznej nuty. Książka porusza bowiem wiele różnorodnych wątków, które skłaniają do refleksji bardziej dojrzałego czytelnika. Samotnei dramatyczne rodzicielstwo, wykorzystanie seksualne, postępująca choroba sprawiają, że niesposób odłożyć tej ksiązki na pólkę nie poświeciwszy jej chwili refleksji, a emocje zrodzone podczas lektury pozostają w sercu na długo. 

O wiele więcej to przykład takiej książki, którą spokojnie możnaby przeczytać w ciągu jednego wieczoru. Pomimo dosyć sporej, bo 500-stronicowej objętności, akcja płynie gładko, a dramatyczna fabuła bynajmniej nie budzi znużenia, a wręcz zachęca, aby czytać dalej. Podczas lektury zwyczajnie ilość stron odchodzi w zapomnienie, a na pierwszy plan wysuwa się pytanie, co dalej z bohaterami. O wiele więcej to książka, od której zdecydowanie nie sposób się oderwać, ani tym bardziej zapomnieć, wciąga dosłownie od pierwszej strony!

Miłość to dziwna sprawa. Pojawia się znikąd. Nie ma w niej logiki. Nie da się jej zmierzyć. To mieszanka uczuć i pasji, połączenie niebezpieczne, podsycająca miłość... ale również nienawiść.

Kim Holden to nie tylko wspaniale pisząca pisarka, ale także pisarka, która potrafi wykreować niezwykle wyrazisty klimat książki. Niewątpliwym atutem są tutaj emocje, zarówno te pozytywne, jak i negatywne, które przebijają niemal z każdej strony powieści. Autorka doskonale wie, czego pragną czytelnicy i umiejętnie porcjuje poszczególne warstwy powieści, napędzając tym samym rosnące napięcie i emocje czytelnika - w ostateczności zaspokajając literacki głod. A Kim Holden robi to po mistrzowsku, emocje, które uwydatniają się w jej książkach są do grunty szczere i prawdziwe, dzięki czemu tak mocno pokochałam zarówno Promyczka, jak i O wiele więcej.

Autorka Promyczka niejednokrotnie udowodiła mi, jak ważna jest literatura, która porusza serce czytelnika i w przypadku O wiele więcej niewątpliwie tak jest. Kim Holden zdecydowanie zasługuje na miano pisarki o "lekkim piórze", jednak tym, co ją wyróżnia jest umiejętność szczerego opisu. Prawdą jest, że Holden potrafi pięknie i poetycko pisać, jednakże potrafi również odsłonić to, o czym rzadko kiedy autorzy chcą pisać. Szczerość i piękno to zdecydowanie wyznaczniki pióra Holden.

Życie rozkwita drugimi szansami.

Kim Holden posiada niewątpliwy talent do budowania szerokiej i różnorodnej charakterystyki bohaterów, co więcej nie postawiając przy tym subiektywnej opinii dotyczącej ich poszczególnych działań. Przeciwnie, ton Holden jest zawsze pełen empatii, wrażliwości i współczucia, tak samo więc stara się wyposażyć swoich bohaterów - nawet ci o najbardziej wątpliwej reputacji otrzymują szansę na rehabilitację swojego imienia. Dlatego tak trudno jest oceniać postacie O wiele więcej w sposób subiektywny, bowiem każdy z nich jest w jakiś sposób poraniony życiowo i desperacko potrzebujący drugiej szansy. Pokochałam i kibicowałam w zasadzie każdej postaci, naprawdę ciężko ich nie pokochać.

Podsumowując, O wiele więcej to jedna z tych wyjątkowych książek, która przywraca wiarę w ludzi - czytając ją niespoób pomyśleć inaczej. Kim Holden napisała ją w hołdzie za odwagę i wytrwałą walkę bardzo bliskiej jej osoby. To książka, o której ciężko zapomnieć i, do któej warto wracać. Niezwykle pozytywne dzieło.
Pozwolę sobie powtórzyć, O wiele więcej to naprawdę wyjątkowa pozycja, o której niemożliwym jest przejście obojętnie, a ma naprawdę wiele do zaoferowania. Polecam gorąco dla dojrzałych czytelników szczególnie, gdyż zdecydowanie nie jest to łatwa książka. Na jesienny wieczór pod kocem z kubkiem gorącej kawy czy herbaty sprawdzi się idealnie!
Moja ocena: 9/10! :)

5 komentarzy:

  1. O książce słyszałam, jednak nie miałam jej w swoich planach. Chyba będę musiała to zmienić ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam jedynie pierwszy tom - Promyczka i nie byłam zbyt zadowolona https://czytamksiazkibolubie22.blogspot.com/2021/04/promyczek-tom-1-kim-holden.html
    Więc chyba podziękuje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rany, wow. Nie znałam do tej pory chyba nikogo komu by się Promyczek nie spodobał. To powieść, która wzrusza do głębi, a bohaterowie są fenomenalni. Holden pisze właśnie takie wyjątkowe książki <3

      Usuń
    2. Może niedogłębnie go przeczytałam, bo wtedy miałam ebook. A ja za bardzi nie lubię ebook, jedynie w ostateczności. Jak będę miała możliwość wypożyczenia papierowej książki Promyczka, to na pewno wypożyczę i dam mu drugą szansę.

      Usuń