Witajcie, moi kochani!

Dziś 31, ostatni dzień lipca, w związku z czym postanowiłam zrobić małe podsumowanie czytelnicze (czerwca i) lipca.

CZERWIEC

Końcówka czerwca oznaczała początek wakacji, a zarazem początek czytelniczych podróży. Swoją wakacyjną przygodę rozpoczęłam z "Mariną" Zafona. Powieść tę czytało mi się bardzo przyjemnie i było to moje wprowadzenie w mój wakacyjny plan TOP 20 książek. Potem jednak odeszłam od zaplanowanej listy i sięgnęłam po inne pozycje. Na scenę wkroczył egzemplarz pierwszego tomu trylogii fantasy "Niepowszedni" Justyny Drzewickiej, czyli baśniowo i słowiańsko.


"Marina" Carlos Ruiz Zafón <recenzja>

"Niepowszedni" Justyna Drzewicka <recenzja>

 
książki od początku wakacji!

LIPIEC

W lipcu na blogu pojawiły się dwie recenzje książkowe, ale to wcale nie oznacza, ze przeczytałam tylko dwie książki. O,nie! Lipiec był przede wszystkim miesiącem wyjazdów rodzinnych, co skutkowało brakiem czasu na regularne prostowanie-recenzowanie. Dlatego też, postanowiłam uczynić lipiec miesiącem, w którym czytam, dokańczam pozaczynane już serie książkowe, które po przeczytaniu zrecenzuję w całości. Nie bójcie się, recenzje się pojawią, tylko trochę to potrwa, zważywszy na ilość książek poszczególnych serii i ilość ich stron.


"Purezento" Joanna Bator <recenzja>

dylogia "Szamanka od umarlaków"& "Demon luster" Martyny Raduchowskiej<recenzja>


A ponadto, rozpoczęłam 10 tomową Sagę "Opowieści znad fiordów" Margit Sandemo, z której przeczytałam już 7 tomów, więc recenzja zbliża się już wielkimi krokami- zostały mi 3 tomy! Poszczególne tomiki Sagi są tak krótki- mają ok 100/200 stron,że  musiałabym niemal cały dzień spędzić przed komputerem, żeby zrecenzować 3 tomiki. xdd Zrecenzuję "Opowieści znad fiordów" jako całość, z uwzględnieniem moich ulubionych tomów.


Rozpoczęłam także kontynuację serii "Kwiat paproci" Katarzyny Bereniki Miszczuk i obecnie jestem w trakcie połowy 4, ostatniego tomu, pt. "Przesilenie"- tej recenzji spodziewać się można na dniach bieżących. Serię tę także postanowiłam zrecenzować jako całość, gdyż tak bardzo mi się ona spodobała, że nie bardzo wiem, jak miałabym zrecenzować osobno każdy jej tom bez zdradzania fabuły.:)

Ponadto pokusiłam się by sięgnąć po drugi tomik mangi "Kuroko no basket", tej serii jako książek nie zamierzam recenzować, ponieważ nie posiadam wszystkich tomików mangi. Zrecenzuję "Kuroko" po obejrzeniu anime, to mogę Wam obiecać!


Sięgnęłam także po internetowe opowiadanie Stephana Kinga "Laurie". Zamierzałam to zrecenzować, ale opowiadanie okazało się przeciętne i zbyt krótkie (tylko 32 strony), a moja recenzja byłaby znacznie mniej obszerna niż zwykle oraz uboższa z braku jakichkolwiek możliwości znalezienia plusów czy minusów, czy chociażby konkretnych wątków, które by mnie w tej powieści urzekły.  


Sprawa przedstawia się podobnie z "Ludźmi Czarnego Kręgu" Roberta E. Howarda, po których spodziewałam się czegoś znacznie lepszego. Zwyczajnie, nie miałbym o czym pisać. Te dwa opowiadania potraktowałam jako artykuł z gazety, nie jako osobną książkę, dlatego nie zaliczam ich do kategorii książkowych.



Aktualnie, jestem w trakcie czytania "Labiryntu duchów" Zafona, powieści liczącej ok. 900 stron. Ja jestem na ok.600, także podobnie jak w przypadku "Kwiatu paproci" recenzja będzie niebawem!


 książek przeczytanych!


Całkiem sporo, jak na pierwsza połowę lata!
Podsumowując, pod względem wakacyjno- książkowym zarówno końcówka czerwca jak i lipiec były udane. Zapewne zauważyliście, że nieco odbiegłam od mojej listy, ale jak to mówią kobieta- zmienną jest!

Życzę Wam udanej drugiej połowy lata i świetnych książek!







4 komentarze: