tytuł oryginału: Harry Potter and the Goblet of Fire
data wydania: 29 września 2001
liczba stron: 768
kategoria: literatura młodzieżowa
język: polski 

NALEŻY CZYTAĆ PRZY PIOSENCE:




"Harry Potter" to niewątpliwie jedna z tych serii, do których nadal lubię wracać, niezależnie od tego ile razy przeczytałam daną jej cześć. Przygody młodego czarodzieja są bowiem częścią mojego dzieciństwa. Co zadziwiające minął naprawdę niewielki odstęp czasu od kiedy ostatnio przeczytałam "Komnatę tajemnic" i zabrałam się za "Czarę Ognia", gdyż mimo, że serię o "Harrym Potterze" po raz pierwszy czytałam będąc na przełomie podstawówki/gimnazjum, to cudowny i niezwykle magiczny klimat tej serii nieustannie mnie do siebie przyciągał, co w rezultacie skutkowało moimi nagłymi powrotami do niej- tak jak to było w przypadku wyżej wspomnianych tytułów. Mimo, że losy bohaterów tej książki, są mi dobrze znane, nie psuje mi to w  żaden sposób przyjemności z czytania.



Dla uczniów Hogwartu zapowiada się niezwykły rok, bowiem zostaje wznowiona bardzo ważna tradycja mająca zjednoczyć wszystkie szkoły magii, Turniej Trójmagiczny.  Jak sama nazwa wskazuje, do Turnieju będą mogli przystąpić uczniowie trzech szkół, jednak los upomniał się o Harry'ego ze dwojoną siłą, gdyż to właśnie on zostanie wyłoniony przez Czarę jako czwarty zawodnik Turnieju. Zdecydowanie, młody Potter nie ma łatwego życia, a wszystko wskazuje na to, że tegoroczne wyzwania turniejowe wcale nie będą łatwe.

- opis własny

Seria o "Harrym Potterze" ma niewątpliwie wiele atutów, jednak ten tom posiada wiele cech wyróżniających go od poprzednich tomów. Już na pierwszy rzut oka widać, że J.K. Rowling mocno rozwinęła swój warsztat pisarski oraz dokonała kilku kluczowych zmian, które uwydatniają się w tym tomie. "Czara Ognia" to nie tylko mocno grubsza objętościowo kolejna część serii o młodym czarodzieju, gdyż od poprzednich tomów odróżnia ją także treść książki. Czytając tę serię po latach, zauważyłam wiele detali, na które wcześniej po prostu nie zwróciłam aż tak wielkiej uwagi i zwyczajnie je zignorowałam. Aż trudno mi uwierzyć w to, jak bardzo "Czara Ognia" różni się od swoich poprzedniczek, czyli "Więźnia Azkabanu" czy "Komnaty Tajemnic".

Elementem, który J. K. Rowling dopracowała bardzo starannie jest fabuła powieści. Bardzo cieszył mnie fakt, że ta część serii zyskała nieco bardziej "doroślejszy" i mroczniejszy charakter niż w tomach poprzednich. Autorka nie szczędzi Czytelnikowi mocnych wrażeń, bowiem na każdym z kroków Harry Potter  napotyka coraz to większe kłopoty, począwszy od zamieszek podczas meczu Quidditcha na ostatnim i niezwykle niebezpiecznym zadaniu Turnieju skończywszy. Znika gdzieś wesoły nastrój książki, choć nadal zauważa się humorystyczny język autorki. Atmosfera się zagęszcza, narasta niepokój oraz świadomość, że za chwilę coś się wydarzy- oczywiście mam na myśli wydarzy się w sensie pozytywnym, dla mnie jako Czytelnika. Od razu bowiem widać, że  autorka porwie Czytelnika w swój magiczny świat i nie pozwoli nawet na chwilę wytchnienia! 


"Zagłuszanie bólu na jakiś czas sprawia, że powraca ze zdwojoną siłą."

Niewątpliwie największym autem tej książki jest ilość akcji, bowiem od pierwszych stron  po prostu nie sposób się nudzić, a dodatkowo Czytelnika dręczy świadomość, że za chwilę znów coś się wydarzy. Czytelnik nie ma więc czasu, aby zamknąć powieść, gdyż już od pierwszych stron autorka wprowadza nastrój grozy i oczekiwania. W poprzednich tomach autorka rozwijała akcję bardzo powoli, pozwalając Czytelnikowi zapoznać się z tym niezwykłym światem. I przyznam, że choć jest to dobry zabieg, jeśli rozpoczyna się jakaś serię, to teraz po przeczytaniu czwartego tomu, swego rodzaju miałkość akcji i stonowanie dramatycznych momentów w tomach poprzednich bardzo mnie boli. Pod względem napięcia, w tej części serii autorka spisała się po prostu na medal! 

W tej części serii J. K. Rowling wprowadziła naprawdę szeroką paletę postaci, co jest zdecydowanie na plus, gdyż ten drobny szczegół urozmaica fabułę. Czytelnik napotka tu nie tylko nowe, magiczne stworzenia, ale również zetknie się z uczniami innych szkół magii. Dzięki temu autorka rozszerzyła uniwersum  tego magicznego świata, dając tym samym jego pełne wyobrażenie, gdyż już nie tylko Hogwart jest miejscem pełnym magii. Kolejną rzeczą, która chcę nadmienić bardzo mnie uradowała, to ukazanie zmieniających się wewnętrznie głównych postaci oraz ich nieco burzliwej relacji. Harry i jego dwójka najlepszych przyjaciół znacznie dojrzała, poszerzyła swoje aspiracje i umiejętności. Bardzo spodobało mi się przedstawienie przemian wewnętrznych bohaterów, jakie ukazała autorka, dodało to im dynamiczności i pozwoliło Czytelnikowi na wysnucie własnych wniosków dotyczących ich postępowania. Bohaterowie nie są więc jednostajni, podlegają ciągłym przemianom, dzięki czemu następuje ich wewnętrzny rozwój, a Czytelnik ma wrażenie, że postacie te są naprawdę żywe.


"Nadejdzie czas, w którym będziecie musieli wybierać między tym, co słuszne, a tym, co łatwe."

J. K. Rowling zachowała swój prosty, niebanalny styl pisania. I pomimo, iż nadal prześladuje mnie wrażenie, że tym sposobem autorka chciała zaskarbić sobie serca młodszych Czytelników, to jednak tym razem nie przeszkadza mi ta prostota. Mam wręcz wrażenie, że właśnie taki styl najlepiej pasuje do serii o Harrym Potterze, a przekaz płynący z tej lektury jest jasny i klarowny. Autorka zachowała swój humorystyczny ton, dzięki czemu nawet kiedy dla naszych bohaterów sytuacja wydaje się być tragiczna, nie sposób ukryć uśmiechu czającego się gdzieś w kącikach ust.

Czytając "Czarę Ognia" miałam dziwne wrażenie, że jest to powieść znacznie bogatsza o wiele atutów, niż wcześniejsze tomy, które do tej pory czytałam, a co więcej, wpędzała mnie w pewien rodzaj "książkowego głodu", który sprawiał, że nie potrafiłam odłożyć jej na półkę. Bardzo podobało mi się, że treść tej książki zalicza się bardziej do tych "mroczniejszych", bo dzięki temu, nawet wiedząc, jak akcja się potoczy, przewracałam strony z zapartym tchem i ani przez chwilę nie ogarnęło mnie znużenie. Autorka zgrabnie połączyła wszystkie wątki, poczynając od naprawdę niebanalnej i ciekawej kontynuacji cyklu, a skończywszy na pieczołowicie dopracowanych elementach uwielbianych przeze mnie fantasy, co ostatecznie sprawiło, że jestem w 100% usatysfakcjonowana tą powieścią.

"To dziwne, ale kiedy człowiek się czegoś boi i oddałby wszystko, byle tylko spowolnić upływ czasu, czas ma okropny zwyczaj przyspieszania swego biegu."

"Czara Ognia" to pozycja obowiązkowa dla każdego fana cyklu o "Harrym Potterze", jak również literatury fantasy. Również wybredny Czytelnik znajdzie tu coś dla siebie, gdyż w świecie Harry'ego zdecydowanie nie ma miejsca na nudę! Książka ta to jedna z tych pozycji, która zapada w pamięć i zostaje z Czytelnikiem na długo! Okres świąteczny czy czas ferii zimowych to idealny moment, aby przeczytać tę część Cyklu, bowiem łączy w sobie wszystkie te typowo zimowe klimaty, kiedy ma się ochotę usiąść przy kominku z kubkiem gorącej herbaty lub kakao.

Serdecznie polecam!
Moja ocena:9/10. :)



3 komentarze:

  1. Uwielbiam tą część, ten turniej trójmagiczny 😊. Ogólnie książki J.K.Rowlimg są the best

    OdpowiedzUsuń
  2. Cała seria jest godna polecenie. Uwielbiam i nie mogę się doczekać aż moja córka podrośnie na tyle byśmy mogły ją czytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak,to właśnie jest piękne, móc czytać z dziećmi te wyjątkowe dla nas serie. Ja sama zamierzam tak zrobić. Pozdrawiam cieplutko 😉

      Usuń