data wydania: 8 listopada 2017
liczba stron: 336
słowa kluczowe: literatura polska
kategoria: literatura współczesna, obyczajowa, romans
język: polski

NALEŻY CZYTAĆ PRZY PIOSENCE:

Szukałam w miarę krótkiej książki, przy której mogłabym miło spędzić kilka wieczorów... Po pochlebnych opiniach i intrygującym opisie zdecydowałam się na "Z popiołów" Martyny Senator.Jednak mój zamiar spędzenia kilku wieczorów spalił na panewce, książka wciągnęła mnie tak bardzo, że przeczytałam ją w dwa dni! Na wstępie muszę przyznać, że czegoś takiego się nie spodziewałam. Martyna Senator stworzyła subtelną i niebanalną historię o miłości i przeszłości zdobionej kolcami róż. A tocząca się akcja w Krakowie sprawiła, że polubiłam ta książkę jeszcze bardziej! Ponadto bohaterowie byli tak realistyczni, że podobną osobę można by spotkać zaraz za rogiem, a nawet odnaleźć jej części wewnątrz siebie. Zapraszam na recenzję "Z popiołów" Martyny Senator!


Powieść rozpoczyna się, gdy Sara wraca z uczelni do domu. Po drodze zostaje napadnięta przez gang dresiarzy. Z opresji ratuje ją Michał, młody student, który półetatowo pracuje jako barman w pubie. Okazuje się, że pub, w którym pracuje Michał ma nie lada problem- gitarzysta, który dawał występy na żywo, zrezygnował. Sara, w której drzemie potencjał muzyczny i cudowny głos, oferuje swoją pomoc w zdobyciu klientów. Tak rozpoczyna się znajomość dwójki ludzi, którzy potrzebują siebie nawzajem, aby uporać się z bolesną przeszłością.
- opis własny


Człowieka w dużej mierze kształtuje przeszłość, niekiedy jest ona bolesna i budzi nieprzyjemne wspomnienia. "Z popiołów" to historia dwojga ludzi, którzy zostali boleśnie dotknięci przez los i o tym, jak przebaczenie może pomóc uporać się z demonami przeszłości. Wydarzenie sprzed czterech lat zmieniło Sarę nie do poznania... Po maturze, dziewczyna wyjechała na studia do Krakowa, licząc, że ucieczka pomoże jej o wszystkim zapomnieć. Niestety bolesna przeszłość znów daje o sobie znać, a Sara musi zdecydować, czy walczyć, czy znów uciec. Nie spodziewa się, że w Krakowie rozkwitnie, znajdzie miłość i zaufanie i odzyska siłę potrzebną do uporania się z przeszłością.

Fabuła książki opiera się głównie na rozwoju znajomości Sary i Michała i jak można się domyślać, całość zamienia się historie miłosna osadzoną w klimacie New Adult. Autorka podzieliła powieść tak, że Czytelnik może śledzić losy zarówno z perspektywy Sary, jak i z perspektywy Michała. Ten zabieg bardzo mi się podobał, ponieważ nie dość, że urozmaica czytanie, to dodatkowo pozwala Czytelnikom lepiej zapoznać się z bohaterami powieści i zrozumieć motywy ich postępowania. Rozwój wątku miłosnego w tej powieści jest stopniowy. Pomiędzy bohaterami najpierw pojawia się zauroczenia, następnie przyjaźń i zaufanie, a później w grę wkracza miłość. Miłość, która jest delikatna i ostrożna. Bohaterowie chcą być razem i łączy ich silne uczucie, ale boją się zaufać sobie nawzajem na tyle, aby nie zostać zranionym. Ten taki subtelny zarys wątku miłosnego, prawdziwe i szczere, a równocześnie kruche uczucie i lek przed zranieniem, to moim zdaniem naprawdę wielki plus tej książki. Mało która powieść obyczajowa ukazuje miłość i relacje, jaka się wówczas buduje pomiędzy zakochanymi w taki subtelny, a jednoczenie w prawdziwy sposób. Prawdziwy, ponieważ nie jest to historia typu "Kopciuszek", ale historia naprawdę świetnie dopracowana, gdzie zostaje ukazane jak w rzeczywistości wygląda rozwój takiego uczucia, jego kruchość, a zarazem siła jaką jest miłość.

Akcja powieści jest stonowana i nie ma jej za wiele w tej książce. Jedynymi takimi ekscesami są wspomnienia bolesnej przeszłości, które przewijają się na kartach tej powieści. To kolejny zabieg, dzięki któremu możemy lepiej poznać przeszłość Sary i Michała. Wydarzenia opisane w książce mają miejsce w Krakowie, co osobiście bardzo mnie ucieszyło. Dzięki temu mogłam sobie  bardzo dokładnie wyobrazić miejsca, gdzie głowni bohaterowie przebywali i jakimi ulicami chodzili. Naszła mnie też wielka ochota, żeby w ładną pogodę przejść się ulicami krakowskiego Rynku i pójść we wszystkie te miejsca, które zostały opisane w książce.

Bohaterowie książki nie są niezwykli ani wyjątkowi, ale to własnie ich zwyczajność sprawiła, że tak ich polubiłam. Sara to studentka Uniwersytetu Jagielońskiego na kierunku Edytorstwo, która wyjechała z rodzinnego Szczecina, do Krakowa, chcąc uciec przed bolesną dla niej przeszłością. To bohaterka mocno zraniona, skryta i nieufna. Postępuje według ściśle wytyczonego planu zajęć. Kocha czytać książki, o czym zresztą świadczy wybrany przez nią kierunek studiów. Jej pasją jest śpiew i gra na gitarze. Sara ma prawdziwy talent muzyczny,a niektóre ze śpiewanych przez nią piosenek są jej autorstwa. Swój talent Sara skrywa przed światem. Dopiero gdy poznaje Michała staje się bardziej otwarta, a przez to również śmielsza. Zaczyna występować publicznie, a jej występy przyciągają tłumy. To postać, która w powieści przechodzi całkowita metamorfozę. Bardzo polubiłam Sarę, za jej miłość do książek i za to, że jest do mnie trochę podobna. 

"Kocham książki i marzę o tym, aby uczestniczyć w procesie ich powstawania. Są dla mnie jak wrota do innych światów, które pisarz tworzy według własnego uznania i wyobraźni. W dodatku ma do dyspozycji tylko trzydzieści dwie cegiełki... Tak niewiele liter, a tak wiele zdań i tak wiele niesamowitych historii." 

Kolejną ważną dla całej fabuły jest Michał, młody student i barman w pubie, w którym gra Sara. Odważny, szczery i troskliwy, a to tylko niektóre przymiotniki, którymi można by go opisać, słowem: Mężczyzna idealny! Michał jest optymistą, ale za maską uśmiechu skrywa bolesne wypomnienia. Podobnie, jak Sara boi się zaufać ludziom, ale radzi sobie znacznie lepiej niż Sara i nie owija w bawełnę. Mówi to, co myśli, a jego szczerość jest słodka. Gdy spotyka Sarę zdaje sobie sprawę, że obydwoje mają bolesna przeszłość i wzajemna pomoc w otwarciu się na świat może być kluczem do zbudowania związku opartego na zaufaniu i szczerości.  Ma talent do rysowania i wykorzystuje go projektując tatuaże, co nawisam mówiąc ciekawy sposób na wykorzystanie swoich umiejętności.  Bardzo go polubiłam i właściwie nie potrafiłabym go nie polubić: przystojny, wyrozumiany, wręcz idealny typ chłopaka!

"To naturalne, że ludzie popełniają błędy i upadają. Czasami wystarczy odnaleźć w sobie odrobinę siły, podnieść się i iść dalej. Ale czasami trzeba wziąć do ręki zapałki, podpalić całe dotychczasowe życie i spokojnie zaczekać, aż spłonie. A kiedy zostanie po nim jedynie garść popiołu, zacząć budować wszystko od nowa."

W tle pojawiają się również inni bohaterowie, jak współlokatorka Sary, Kasia, czy Kuba, przyjaciel Michała, ale nie odgrywają oni aż tak ważnej roli dla rozwoju fabuły. Są to osoby przedstawione w roli obserwatorów, doradców i pomocników dla swoich przyjaciół, ale ostatecznie są to postacie poboczne i nie mają większego losu na bieg wydarzeń. W następnych częściach trylogii każda z tych postaci będzie miała swoje pięć minut, co mnie cieszy i dodaje tej trylogii swoistej aury wyjątkowości na tle innych książek tego typu. 

 "Chciałabym umrzeć z uśmiechem na ustach, łzami wzruszenia w oczach i świadomością, że nie zmarnowałam tego życia."


Język jakim operuje autorka jest prosty, ale równocześnie delikatny i subtelny, sprawia, że książkę czyta się szybko i lekko. Czytelnik nie zastanawia się "co autor miał na myśli", ponieważ język nie posiada ukrytych wyrazów i nie pozostawia pola do namysłu. Autorka mówi wprost, bez owijania w bawełnę. Myśli i wypowiedzi bohaterów są jasne i klarowne, co zasługuje na duży plus. Ta prostota języka idealnie komponuje się z malowniczym plenerem Krakowa i sprawia, że powieść ma  w sobie coś wyjątkowego. Bardzo podobały mi się wstawiane podczas koncertów Sary teksty piosenek jej autorstwa i tytuły piosenek jakie śpiewała. Możliwość słuchania ich podczas czytania, była dla mnie kolejnym wielkim plusem tej książki. 

Bardzo podobał mi się wątek tajemnicy, jaką osnuta była przeszłość głównej bohaterki.Bohaterka początkowo w ogóle o niej nie wspomina, a jeśli już są to jedynie urywki i półsłówka.Dodaje to powieści aury tajemniczości i sprawia, że Czytelnik z zapartym tchem śledzi rozwój jej znajomości z Michałem i jeśli nie dla świetnie skonstruowanej historii miłosnej, to dla chęci poznania przeszłości bohaterki. Jej historię poznajemy dopiero pod koniec książki, co mnie ucieszyło, ponieważ oznaczało, ze autorka daje swoim Czytelnikom dokładnie to, co im obiecała: świetną historię, pozbawioną niedomówień. Przyznam, że mimo, ze poznałam wszystkie odpowiedzi na pytania podczas lektury, to jednak czułam pewien niedosyt, ponieważ zżyłam się z bohaterami i bardzo chciałam, aby ich historia dalej grała pierwsze skrzypce.

Chciałabym zwrócić uwagę na tytuł, ponieważ ma on znaczenie symboliczne dla całej historii. " Z popiołów" odnosi się do odrodzenia, pogodzenia z własną przeszłością i chęcią rozpoczęcia na nowo życia, tym razem na twardszych fundamentach.  "Z popiołów" to naprawdę świetna historia, która uczy, aby się nie poddawać, bo pomimo okropnej przeszłości i zadanych ran, człowiek wciąż ma siłę, aby powstać na nogi, spalić za sobą mosty i rozpocząć nowe życie. Dramatyczna przeszłość Sary jest tego najlepszym dowodem.

"Wykrzycz to, wypłacz, pozwól sobie na odrobinę słabości, a potem otrzyj łzy, unieś dumnie głowę i zmierz się z przeszłością. (...) Ludzkie serce czasami zapomina, jakie potrafi być silne. Dlatego od czasu do czasu trzeba mu o tym przypomnieć.
Przebaczenie nie wymazuje z pamięci bolesnych wspomnień, tylko uwalnia od żalu i gniewu. Dzięki temu krzywda, która wcześniej rozbudzała w człowieku gorycz i nienawiść, traci swoją destrukcyjną siłę."


"Z popiołów" to świetna i niebanalna historia, która uczy, jak podnieść się po upadku,  a czas,  miłość, pasja i zaufanie są najlepszym lekarstwem. Jeśli szukacie historii, przy której można miło spędzić czas, odprężyć się i.. trochę "poużalać się nad sobą" to ta powieść będzie idealna! Deszczowe dni stanowią doskonałą scenerię do zanurzenia się w tę historię a muzyka  tylko dopełnia tej całości. Polecam, zwłaszcza dla miłośników obyczajówek i dobrych romansów, a także miłośnikom polskiej literatury!
Polecam serdecznie! 
Moja ocena: 8/10:)

1 komentarz: